Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na barykadzie: Nowy dekrecik dla kulturki

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Dwie rzeczy zwracają uwagę przy powołaniu Dagmary Śmigielskiej na nową dyrektor Wydziału Kultury w magistracie. Pierwsza to jej bogaty w zawodowe wolty życiorys. Wypada jednak mieć nadzieję, że przez lata nabrała ona dystansu do kulturoznawczego wykształcenia.

Próby ujęcia sztuki (szerzej kultury) w ramy teorii, doświadczana też w Łodzi tyrania teorii, dobrze kończy się tylko dla teorii. Już w 1993 roku w eseju „Życie na wyspach” noblista Czesław Miłosz pisał o wrażliwych na krótkotrwałe mody naukowe akademikach, zamkniętych na ogół we własnym gronie i zarażających się tam chorobami, którymi są „różnego rodzaju teoretyczne szały”.

Efekt? „Szara plazma, która rozlewa się na stronice prozy i poezji”. Coś jest na rzeczy, prawda? Muzea otwierają wystawy, teatry - niedawno atut miasta - przygotowują premiery, co roku kręci się karuzela z festiwalami, wszyscy wszystkich edukują. W tabelkach wszystko gra, ale czuć, że pod spodem coś nie gra. Czujemy ten brak wigoru, tę panoszacą się rutynę. Jakby ducha kultury zwichnęło ostatnich kilka lat macoszego traktowania przez wszystkowiedzące władze miasta. Tę krytykę uznają pewnie za dowód „niekochania” Łodzi, bo przecież jeśli „konsumują” kulturę, to z przymusu lub dla autopromocji.

Powołując nową dyrektor, wiceprezydent Piątkowski zapowiedział nową strategię dla kultury. Czyli znów na opak. To naiwność, że zadekretowanie czegoś ma siłę sprawczą. Ten nowy papier ma nie być strategią rozwoju kultury w Łodzi, ale rozwoju Łodzi przez kulturę. Z tą ideą prezydent spóźnił się o jakieś 10 lat w skali kraju i kilkanaście w skali reszty krajów. I nie widzi, że tam pewne rzeczy działy się naturalnie. Zachęca za to nasze instytucje do sięgania po środki z projektów unijnych, obmyślonych setki kilometrów od naszej kultury. Jak mogą wychodzić naprzeciw jej specyfice? Żyjemy w innej Europie i wiedział to już Miłosz. Jeszcze kilka lat mędrkowania i kultura Łodzi będzie jak tegoroczna szopka pod katedrą, postawiona bez konkursu dla studentów i bez zwierząt: wiata jest, figury są, tylko życia brak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki