Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na grobie piłkarza ŁKS Stasia Terleckiego znicze ustawione są w "biało-czerwono-białej" kolejności. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Maciek Kobierski
Otrzymaliśmy wzruszający list i zdjęcia od kibica ŁKS i fana talentu Stanisława Terleckiego. Oto treść tego mejla:

Zainspirowany Pana tekstem, sprzed kilku dni, przypominającym postać i kolejną już rocznicę śmierci śp. Pana Stanisława Terleckiego, przesyłam aktualne zdjęcia z miejsca Jego ziemskiego spoczynku ( do ewentualnego wykorzystania, jakby Pan chciał ).
Tak się składa, że jako "warszawski łodziak" , czy jak kto woli, "łódzki warszawiak", od kilkunastu lat, mieszkam na warszawskiej Woli.
Pamiętam, jak ze smutkiem, przed trzema laty, przyjąłem wiadomość o śmieci Pana Stanisława. Kibicowałem mu zarówno w "meczu, jaki toczył z samym sobą"..., jak również jako mały dzieciak, z moim tatą, który zabierał mnie na stadion przy Al. Unii.
Ponad rok temu, powodowany chęcią oddania mu czci, wspólnie z moim, dzisiaj dwuletnim synkiem Maksiem, odszukaliśmy grób. Od tego czasu, w miarę możliwości, zaglądamy tam podczas spacerów...
Wczoraj, z racji 3 rocznicy śmierci, też byliśmy, ustawiając świece w "biało czerwono białej" kolejności, aby w ten sposób wspomnieć lata gry Pana Stanisława w łódzkim klubie. Jak widać m.in. na zdjęciach, upływający czas nie wymazuje Jego osoby z pamięci Jemu Najbliższych ( o czym świadczy m.in. zadbany grób ), ale także z pamięci zwykłych kibiców, którzy dziękują "temu prawdziwemu artyście futbolu" i pamiętają !

Łączę pozdrowienia i w nadchodzącym Nowym 2021 Roku.

Maciek Kobierski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki