W dni wolne znalezienie miejsca do zaparkowania w pobliżu Orientarium graniczy z cudem. Zastawione są wszystkie uliczki odchodzące od ul. Krakowskiej, ich mieszkańcy zresztą skarżą się, że odkąd otworzono Orientarium, jakość ich życia dramatycznie się obniżyła. Hałas i parkujące pod oknem samochody - i tak w każdą sobotę, niedzielę i dzień świąteczny - o odpoczynku można zapomnieć.
Miejsca postojowego nie uświadczysz
Kierowcom przyjemnie nie jest. Większość z nich dotarła tu własnymi samochodami spoza Łodzi. Zwykle znalezienie miejsca do zaparkowania zajmuje im więcej czasu niż dojazd z Poddębic czy Sieradza. Wczoraj po godz. 13 wszystkie miejsca w których można by pozostawić auto w okolicy Zdrowia były zajęte. Podobnie było na ul. Krakowskiej przy ul. Konstantynowskiej oraz ulicach odchodzących od ul. Krakowskiej oraz ul. Srebrzyńskiej i al. Unii. Wielu kierowców w takiej sytuacji zostawiało auta na trawnikach. Tak też zrobił w Święto Pracy nasz Czytelnik. Zaparkował auto w rejonie krańcówki tramwajowej na Zdrowiu.
- Przed południem wszystkie dedykowane Orientarium parkingi: przy ZOO, przy Botaniku, Atlas Arenie, al. Unii, a nawet przy odległych ul. Srebrzyńskiej czy ul. Jarzynowej były już przepełnione - opowiada zdenerwowany. - Tymczasem Straż Miejska, zamiast wspomagać kierowców w znalezieniu miejsc parkingowych (90% to przyjezdni nie znający miasta), zajmowała się metodycznym wystawianiem wezwań za rzekome "parkowanie na trawie".
Kierujący nie wjeżdżali do parku, ani nie rozjeżdżali utrzymanych trawników. Trawa na krańcówce Zdrowie urosła tylko dlatego, że od dwóch lat nie dojeżdża tam żaden tramwaj.
- Dlaczego parkowanie na wydzielonej części terenów zielonych bywa dozwolone np. 1 listopada, a nie może być dozwolone 1 czy 3 maja? - pyta łodzianin. - Co przeszkadza, żeby w takich sytuacjach jako dodatkowy parking wyznaczyć nieczynne torowisko tramwajowe wzdłuż ul. Konstantynowskiej?
Mandat czyli... pamiątka z Łodzi
Wczoraj zapytaliśmy Straż Miejską o to, jakiej wysokości mandaty płacą kierowcy za zostawienie auta na trawniku. Od dyżurnego usłyszeliśmy, że do 500 zł, w zależności od podejścia do tego problemu strażnika i stanu trawnika, a dokładnie czy to klepisko czy faktycznie trawa. Na pytanie, ile takich mandatów w okolicy Orientarium 1 i 3 maja Straż Miejska wypisała kierowcom dyżurny nie był w stanie nam odpowiedzieć z powodu braku statystyki.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?