- Parkomat miał zablokowany wrzutnik monet, w związku z czym można było zapłacić albo banknotem, albo kartą kredytową (nie debetową), której nie mam - relacjonuje kierowca. - Okazało się też, że urządzenie nie wydaje reszty, a jedynie pokwitowanie z informacją, że nadpłatę można sobie odebrać w biurze parkingu. Na miejscu nikt nie potrafił udzielić mi informacji, jak to zrobić.
- W tych dniach jeden z parkomatów miał awarię, o której dowiedzieliśmy się z opóźnieniem - przyznaje Mariusz Bogacz, dyrektor spółki „UMED” zajmującej się parkingami. - Nadpłacone kwoty wciąż są do odebrania.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?