Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na spłatę kredytu hipotecznego w Łodzi i województwie trzeba wydać zdecydowaną większość pensji

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Wideo
od 16 lat
Po ostatnich podwyżkach stóp procentowych spłata kredytu hipotecznego pochłania już większość pensji Polaków. Tak też jest w przypadku mieszkańców województwa łódzkiego. Najgorzej jest na Lubelszczyźnie, najlepiej na Mazowszu. Naszemu regionowi znacznie bliżej do Lubelszczyzny.

W środę Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe. Referencyjna wzrosła do 6 proc. z poziomu 5,25 proc. W październiku ubiegłego roku było to 0,1 proc. Oznacza to wyższe raty kredytów, w niektórych przypadkach nawet o kilkadziesiąt procent.

Jak wyliczył Jarosław Sadowski, główny ekonomista Expandera dla Business Insider, przy kredycie na 200 tys. zł średnia rata wzrosła od października z poziomu 968 zł do 1.536 zł. a przy kredycie na 300 tys. z 1.452 do 2.304 zł. Przy 400 tys. kredytu trzeba zapłacić już 3.071 zł, o 1.135 zł więcej niż w październiku.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Gdzie trzeba wydać najwięcej pensji na ratę?

To dane ogólnopolskie. Specjaliści z portalu Business Insider sprawdzili, jaki procent pensji po tej podwyżce trzeba przeznaczyć na spłatę kredytu hipotecznego w poszczególnych województwach. Przeprowadzili symulację przy założeniu, że mieszkańcy poszczególnych regionów kraju mają do spłaty 400 tys. zł kredytu, rozłożonego na 25 lat.

Najgorzej jest w województwie lubelskim, gdzie średnia pensja netto wynosi 3,9 tys. zł miesięcznie, a z tego 3,5 tys. zł trzeba będzie przeznaczyć na spłatę hipoteki - zauważa Jakub Ceglarz, autor zestawienia. - Na dodatkowe wydatki zostaje niecałe 400 zł i ewentualnie pozostałe dochody lub pensja innych członków rodzin.

Ile w województwie łódzkim?

W województwie łódzkim na spłatę kredytu hipotecznego trzeba już wydać 82,6 proc. pensji. Średnie wynagrodzenie brutto wynosi tu 5.886 zł brutto, czyli ok. 4.257 zł netto. Najlepiej jest na Mazowszu, gdzie na spłatę raty kredytu wystarczy "zaledwie" 62,5 proc. pensji.

Nie wszyscy jednak są w takiej samej sytuacji. Jak zaznacza Jakub Ceglarz, część kredytobiorców ma oprocentowanie aktualizowane raz na pół roku. Jeśli ostatnia aktualizacja przypadła w grudniu lub styczniu, to zawiera tylko 2-3 pierwsze podwyżki stóp. Kolejne będą widoczne przy następnej aktualizacji i będą wyjątkowo bolesne.

Co czeka osoby z kredytami?

Eksperci spodziewają się, że w najbliższych miesiącach stopy procentowe nadal będę rosnąć, co pociągnie za sobą kolejny wzrost lub kolejne wzrosty rat kredytów, nie tylko hipotecznych, ale i gotówkowych. Trudno obecnie szacować, na jakim poziomie zatrzymają się stopy procentowe i kiedy zaczną się obniżać. Niektórzy szacują, że obniżki stóp procentowych doczekamy się dopiero w ostatnim kwartale tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki