Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepszy przepis na zdobycie sławy

Jerzy Witaszczyk
Grzegorz Gałasiński
Paweł Hajncel z Łodzi zapewne jest zadowolony: znowu o nim głośno.

Performerom o to chodzi. Wcześniej zasłynął jako motyl, który w Boże Ciało "fruwał" przed procesją. Tym razem ustrojony w koronę cierniową, usiadł przy stoliku i sączył kawę. Procesja szła obok.

Jak Hajncel zyskał rozgłos? Tak jak inni. Chodzi o to, żeby ktoś doniósł do prokuratora np., że performer obraził jego uczucia religijne.

Tak się stało i tym razem, sprawa nabiera rozgłosu. Tu przypomnę karierę artystki z Gdańska, o której przed 2002 rokiem nikt w Polsce nie słyszał. Właśnie w 2002 telewizja pokazała migawkę z wystawy, w tym "dzieło sztuki" artystki nomen omen Nieznalskiej: krzyż z wiszącą na nim fotką penisa. Wszystko przeszłoby bez echa, Nieznalska pozostałaby nieznalską, gdyby "dzieło sztuki" nie obraziło uczuć religijnych kilku katolików.

Wytoczyli Nieznalskiej proces. Po siedmiu latach zakończył się wyrokiem uniewinniającym. Zapewnił jednak artystce rozgłos, o jakim normalnie nie mogłaby marzyć. Nieznalska stała się znalska. Chyba o to samo chodzi Pawłowi Hajnclowi. Warto to wziąć pod uwagę w Boże Ciało 2016.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki