Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Za napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia - w tym przypadku noża - grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w sprawie tego brutalnego rozboju prowadzili policjanci VII komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna. Z ich ustaleń wynika, że Jakub przechodził przez przejście dla pieszych prowadzące przez torowisko w pobliżu dworca PKP. Szedł od strony ul. Rzgowskiej do ul. Śląskiej.
Nagle na przejściu podszedł do niego oskarżony, przyparł do barierki i zażądał wydania 50 zł. Gdy chłopiec odparł, że nie ma przy sobie pieniędzy, bandyta przystawił mu do ręki nóż. Przerażony Jakub usłyszał, że napastnik odetnie mu dłoń, jeśli natychmiast nie odda mu pieniędzy lub telefonu komórkowego. Śmiertelnie przestraszony nieletni przekazał Dawidowi J. telefon warty około 200 zł.
Bandyta uciekł. Po pewnym czasie został zatrzymany. Jak podkreśla prokurator Mariusz Kuśmierek w akcie oskarżenia, podczas specjalnego okazania pokrzywdzony Jakub bez żadnych wątpliwości rozpoznał oskarżonego 39-latka.
W toku śledztwa Dawid J., który był już karany i notowany w kartotekach policyjnych, nie przyznał się do winy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?