- Policjanci przeprowadzili oględziny na miejscu napadu, a także na miejscu spalenia auta, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i zapisy monitoringów, ustalają świadków - mówi Joanna Kącka, rzeczniczka łódzkiej policji. - Apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami tych zdarzeń o kontakt po numerami tel. 665 24 00 lub 997, zapewniamy anonimowość.
Do napadu doszło w poniedziałek kilkanaście minut po godz. 12 przy banku PKO BP przy ul. Tatrzańskiej 124A. Wtedy pod bank peugeotem partnerem podjechało dwóch konwojentów. W samochodzie przywieźli pieniądze.
- Podczas rozładunku worków z pieniędzmi do dwóch pracowników ochrony podeszło czterech ubranych na czarno i zamaskowanych napastników - informuje Kącka. - Obezwładnili konwojentów m.in. używając gazu, a następnie odjechali ze skradzioną gotówką.
W kierunku ich auta jeden z konwojentów oddał kilka strzałów. Przestępcy spod banku pojechali na obrzeża miasta. Chcąc zatrzeć ślady postanowili spalić samochód. Pojazd został porzucony w zaroślach w okolicy ul. Tomaszowskiej. Okazało się, że jest to citroen berlingo na niemieckich numerach rejestracyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?