"RTS jeździ tico", "ŁKS nie chodzi na premiery", czy "Kocham cię ale ty się o tym nie dowiesz" - to tylko trzy przykłady ulicznej "twórczości", z którą mamy do czynienia na co dzień przechadzając się ulicami miasta.
Łódź to szczególne miejsce, a napisy na murach często bawią, a czasami nawet uczą. Różnorodność jest ogromna. Można sobie zadać pytanie: wandalizm to czy sztuka?
Zobaczcie najlepsze według nas napisy, które pojawiły się na łódzkich murach.