W centralnym punkcie Aleksandrowa Łódzkiego, przed Urzędem Miasta, od kilkudziesięciu lat stoi pomnik poświęcony "bohaterskiej" Armii Czerwonej. Jak głosi tablica, pomnik stanął w 20. rocznicę "wyzwolenia Aleksandrowa". Od tego czasu obelisk stanowi nieodłączny element element miejskiego krajobrazu i budzi niesmak części mieszkańców.
- Nie rozumiem, jak to możliwe, żebyśmy 25 lat po obaleniu komunizmu wciąż czcili armię zbrodniczego ustroju, która zniewoliła nasz kraj na kilkadziesiąt lat - dziwi się pan Marek, od 60 lat mieszkający w Aleksandrowie. - To wstyd dla naszego miasta.
Swojego oburzenia nie kryją również przedstawiciele Ruchu Narodowego, którzy podkreślają, że to prawdopodobnie jedyny taki pomnik w powiecie zgierskim i jeden z nielicznych w regionie łódzkim.
- 25 lat temu oficjalnie skończył się w Polsce komunizm. Mimo to nadal w przestrzeni publicznej funkcjonują "miejsca pamięci" stworzone na użytek propagandy komunistycznej - czytamy w oświadczeniu Ruchu Narodowego. - Gloryfikują one zbrodniczy system, który wymordował na całym świecie ok. 100 mln ludzi i na pół wieku zniewolił naszą ojczyznę.
17 września przedstawiciele Ruchu Narodowego złożyli w Urzędzie Miasta pismo, w którym domagają się od władz miasta podjęcia czynności zmierzających do usunięcia pomnika.
- Pozostawienie pomnika utrwala zafałszowany obraz najnowszej historii Polski, stanowi pochwałę obcych wojsk oraz jest formą gloryfikacji zbrodniczej ideologii - mówi Kamil Klimczak z Ruchu Narodowego z powiatu zgierskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?