Muzyk zamiast o 17 dotarł z Warszawy tuż przed 18. W Empiku cierpliwie czekało na niego około setki młodych ludzi. Większość ubrana na czarno.
- Jest postacią kontrowersyjną, chcę się przekonać jaki to człowiek - mówił Adam Steckiewicz, student w koszulce Behemotha.
- Jest przystojny, ale chcemy sprawdzić, czy jest tak niski jak mówią - zwierzały się dwie dziewczyny.
Rozmowę prowadził Remigiusz Mielczarek, dziennikarz telewizji Toya. Pytał Nergala o jego nową książkę i kulisy jej powstawania.
- Słowo "spowiedź" jest kontrowersyjne, ma przyciągać oko - tłumaczył muzyk.
Opowiadał też o swoim związku z Dodą.
- Cały czas słyszę, że to było koniunkturalne i oportunistyczne. Ale to było szczere i ja byłem w tym prawdziwy - mówił Nergal.
Opowiedział też o planach na najbliższe dni, czyli koncertach na statku pływającym po Morzu Karaibskim oraz demo do nowej płyty, która ma się ukazać jesienią przyszłego roku.
- Mamy już 30-40 minut nowej muzyki oraz tytuł, którego oczywiście nie zdradzę - mówił muzyk. Potem długo podpisywał książki i pozował do zdjęć z fanami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?