Prezes Orła Witold Skrzydlewski był jednym z nielicznych, który optował za połączeniem lig, by meczów było więcej. Niestety, ten pomysł został przegłosowany. Prezesi innych klubów oglądają złotówki z obu stron i woleli mieć do objechania mniej meczów i mniej wydać z klubowego budżetu.
Nie oznacza to jednak, że sezon będzie nudny. Na faworyta do wygranej w PLŻ wyrasta Ostrovia Ostrów Wlkp. Chociażby ze względu na trenera Marka Cieślaka, który rzadko, trafiając do nowego klubu, ponosi porażki. Śmiało można go nazwać człowiekiem sukcesu. Za drużyną Cieślaka jednak nie przemawia tylko jego osoba. Do roli faworyta Ostrovię predysponuje przede wszystkim skład: Rune Holta, Scott Nichols czy bracia znani z niedawnych startów w Orle Łódź Mateusz i Michał Szczepaniakowie. To jeźdźcy pierwszego sortu jak na warunki I ligi, do tego dochodzą nie byle jacy młodzieżowcy.
Dla samego Cieślaka to pierwszy sezon na zapleczu ekstraklasy od 22 lat, kiedy to wraz z Włókniarzem Częstochowa awansował do elity. W ciągu dwóch dekad wywalczył 11 medali drużynowych mistrzostw Polski, w tym 4 razy sięgał po złoto, ma też niezliczone sukcesy w pracy z reprezentacją.
A jak ocenić inne kluby? Wanda Kraków jest w stanie namieszać w czołówce? Na pewno, ale konkurencja jest mocna. Solidny skład zbudował też Rybnik, liczyć się powinien Start Gniezno. Polskie kluby muszą uważać na łotewski Lokomotiv Daugavpils ze szwedzką armadą (Lindbaeck, Lindgren, Kylmaekorpi) w składzie.
Premiera w Łodzi nastąpi 26 kwietnia, kiedy to Orzeł Łódź na torze przy ul. 6 Sierpnia podejmować będzie Start Gniezno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
