Już wówczas wiadomo było, o tym, że przejęcie klubu z al. Unii przerasta jego finansowe możliwości. Dobrze się stało, że nie doszło do transakcji, bowiem ŁKS mógłby popaść w kolejne poważne kłopoty.
We Włoszech amerykański milioner obiecywał, że zrobi ze piłkarskiego klubu Spezia Calcio potęgę. Skończyło się na słowach i jedna tamtejszych gazet pisze, że klub prowadzony przez rodzinę Platków musi ciąć koszty. Żeby Spezia mogła dalej funkcjonować budżet na pensje musi zostać obcięty o półtora miliona euro. Drużynie, w której grają: Bartłomiej Drągowski, Przemysław Wiśniewski, Szymon Żurkowski i Arkadiusz Reca, zagląda w oczy kolejny spadek. W planach jest obniżka wynagrodzeń i nie tylko.
Należy pamiętać, że latem klub, po spadku z Serie A, sprzedał większość zawodników, którzy dobrze zarabiali. Jak widać Amerykanin zarobił, ale wygląda na to, że klub jednak nic z tego nie miał.
Pierwszy raz informacja, że Philip Platek wraz z rodziną miał przejąć Łódzki Klub Sportowy pojawiał się w grudniu ubiegłego roku. Wiadomości, jakie pojawiły się w mediach, także od przedstawicieli ŁKS, były niezwykle optymistyczne, a zmiana właścicielska miała dokonać się jeszcze w pierwszym kwartale tego roku.
W ŁKS NADAL CZEKAJĄ NA DECYZJĘ. CZY AMERYKANIN PRZEJMIE PIŁKARSKĄ SPÓŁKĘ ŁKS? - KLIKNIJ TUTAJ
Na początku lutego amerykański milioner polskiego pochodzenia potwierdził, że jest bliski przejęcia pierwszoligowego klubu z al. Unii. Platek powiedział, że decyzję podejmie w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Amerykanin pojawił się w Łodzi 5 maja, obejrzał mecz z Wisłą Kraków, ale nie przekazał mediom żadnej informacji dotyczącej ewentualnej transakcji. Później Platek jeszcze raz pojawił się na spotkaniu ełakesiaków. Nieoficjalnie mówiło się wówczas się, że rozmowy trwają, ale pojawiają się rozbieżności, co do wysokości odstępnego. Ponoć Platek gotów jest zapłacić tylko połowę kwoty, którą zaproponował obecny większościowy właściciel.
Najpierw Platek miał przejąć ŁKS na początku roku. Później do końca minionego sezonu. Następnie przed startem kolejnych rozgrywek. Kolejną metę wyznaczono na koniec sierpnia. Za moment stuknie nam rok, a tu nie ma ani amerykańskiego inwestora w ŁKS. Oficjalnie wiadomo, że już go nie będzie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
