Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie strajku w MPK? Niespodziewane zbliżenie stanowisk związkowców i zarządu

Marcin Darda
Marcin Darda
Niespodziewane zbliżenie stanowisk związkowców i zarządu łódzkiego przewoźnika. Obie strony nie chcą zdradzać szczegółów. Związkowcy domagali się podwyżek dla pracowników

Oddaliło się widmo strajku pracowników łódzkiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Przed tygodniem po zakończonych fiaskiem rozmowach związkowcy i zarząd MPK umówili się na spotkanie 4 września. A ponieważ obie strony nie odstąpiły od swych stanowisk nawet o krok, związkowcy byli niemal pewni, że będzie to ostatnie spotkanie z pracodawcą, potem zaś pozostanie im spełnienie zapowiedzi i rozpoczęcie strajku. Tymczasem podczas wczorajszych rozmów nastąpił przełom i możliwy jest kompromis. O szczegółach obie strony nie chcą jednak mówić.

– Mogę powiedzieć tyle, że między nami i zarządem spółki zawiązała się pewna nić porozumienia, która przynajmniej na dziś nieźle rokuje na dalszy ciąg negocjacji – mówi Marek Błaszczyk, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Łodzi. – Niestety o szczegółach nie mogę w tej chwili mówić, ponieważ umówiliśmy się z zarządem na kolejną turę rozmów i dotychczasowe ustalenia na razie nie są jawne.

Przypomnijmy, pismo z żądaniem podwyżek podpisane przez przedstawicieli siedmiu związków zawodowych działających w MPK trafiło do zarządu w maju. Związkowy domagali się wzrostu płac na stanowiskach robotniczych o 2 zł za godzinę, a na pozostałych – o 336 zł brutto miesięcznie. Poza tym związkowcy żądali urealnienia rozkładów jazdy, żeby kierowcy i motorniczy mieli 5 minut przerwy na krańcówkach (kierujący pojazdami MPK narzekają, że obecnie przerwy są fikcją).

**Czytaj:

MPK Łódź zwolni 160 osób, aby spełnić część postulatów związkowców

**

W spółce odbyło się referendum, które zobowiązało zarządy związków do zorganizowania strajku w razie fiaska rozmów z zarządem. Za akcją strajkową opowiedziało się ponad 70 proc. z 2 tys. pracowników, którzy należą do związków zawodowych. Na początku czerwca związki w MPK weszły w spór zbiorowy z pracodawcą.

Zarząd MPK stanowczo odmawiał spełnienia związkowych postulatów. Wyliczył, że tylko do końca roku wraz z wyrównaniami koszty podwyżek pochłonęłyby 12 mln zł, a w skali całego roku sięgnęłyby 19 mln zł. Zarząd MPK twierdzi, że firma takich pieniędzy nie ma, w grę wchodziłyby zatem podwyżki cen biletów albo restrukturyzacja, czyli zwolnienia.

Pierwszą opcję – wzrost cen migawek o co najmniej 10 zł i biletów jednorazowych o 20 groszy – wykluczył Urząd Miasta Łodzi. Podwyżki byłyby politycznym samobójstwem dla prezydent Hanny Zdanowskiej (PO) na rok przed wyborami. Z kolei zwolnienia grupowe miałby objąć głównie Zakład Techniki i Zakład Torów i Sieci MPK. Według planów restrukturyzacji przygotowanych w spółce, pracę straciłoby 160 osób. Plan został zaakceptowany przez magistrat m.in. dlatego, że MPK od dwóch lat nie wygrało istotnego przetargu na remont infrastruktury w Łodzi. Plan restrukturyzacji zaskoczył związkowców. A ze strony zarządu padały też inne argumenty m.in., że wynagrodzenia w MPK w ciągu ostatnich lat zbliżyły się do wynagrodzeń w spółkach transportu zbiorowego w Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Dziś średnia płaca kierowców i motorniczych w MPK Łódź to 4,4 tys. zł brutto, a przed pięciu laty było to 3,5 tys. zł. Z kolei pracownik obsługi sieci trakcyjnej i torów zarabia średnio 4,7 tys. zł brutto.
Związkowcy zaś w piśmie podnosili m.in., że podwyżki są nieodzowne, by związać nowych, szczególnie młodych pracowników z przedsiębiorstwem na dłużej.

Wczoraj także Zbigniew Papierski, prezes MPK, nie chciał w szczegółach odnosić się do efektów rozmów ze związkami.

– Tak się umówiliśmy. Mam nadzieję, że na najbliższym spotkaniu się dogadamy i zamkniemy temat – mówi prezes Papierski.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki