Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie mają prosektorium a kształcą lekarzy. Porozumienie Rezydentów OZZL ma uwagi do kierunku lekarskiego Społecznej Akademii Nauk w Łodzi

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Na campusie Społecznej Akademii Nauk przy ul.Gdańskiej 121 w Łodzi trwa budowa prosektorium, ale studenci zajęcia powinni mieć już teraz
Na campusie Społecznej Akademii Nauk przy ul.Gdańskiej 121 w Łodzi trwa budowa prosektorium, ale studenci zajęcia powinni mieć już teraz Matylda Witkowska
Społeczna Akademia Nauk z siedzibą w Łodzi rozpoczęła kształcenie przyszłych lekarzy bez gotowego prosektorium. Także inne zaplecze ma nie być wystarczające. Sprawę warunków na prywatnym kierunku lekarskim wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia.

Kierunek lekarski Społecznej Akademii Nauk w Łodzi. Są wątpliwości wobec warunków

Są wątpliwości wobec jakości kształcenia na kierunku lekarskim Społecznej Akademii Nauk z siedzibą w Łodzi. Według Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy pierwsze w regionie łódzkim studia lekarskie na prywatnej uczelni ruszyły bez wystarczającego zaplecza.

Zajęcia dla 31 studentów pierwszego roku rozpoczęły się w październiku. Nie są tanie, studenci płacą 23-25 tys. zł za pierwszy semestr, a w sumie 342 tys. za całe studia. Za to już po trzech tygodniach nauki do Porozumienia Rezydentów OZZL zaczęły napływać sygnały, że przyszli lekarze nie są z edukacji zadowoleni. Na podstawie relacji studentów Porozumienie ustaliło, że zajęcia z anatomii opierają się na obrazach z rzutnika, nie ma bowiem zajęć w będącym dopiero w budowie prosektorium, w sali biofizyki brakuje stołów, a zajęcia z chemii są teoretyczne zamiast w laboratorium, nie odbyły się też cztery zajęcia z histologii.

- Powstał kierunek mimo totalnego braku infrastruktury i zasobów do kształcenia przyszłych lekarzy - mówi Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OPZZL.

Uczelnia od razu zareagowała na zarzuty związkowców. SAN przekonuje, że zaplecze jest wystarczające do pierwszego etapu nauki.

"Udostępniona infrastruktura i pomoce naukowe w pełni umożliwiają prowadzenie zajęć dla studentów I roku, w pierwszym semestrze. Sukcesywnie będziemy udostępniać kolejne przyrządy i zaplecze dydaktyczne" - pisze uczelnia.

Uczelnia od roku buduje własne prosektorium przy ul. Gdańskiej 121 w Łodzi. Ma być gotowe na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku, ale już od listopada studenci mają mieć zajęcia praktyczne w jednym z prosektoriów na terenie Łodzi. Na razie uczyli się na modelach 3D. Uczelnia przekonuje, że rozbudowuje infrastrukturę i ma wykwalifikowaną kadrę, a nawet wysoko punktowane czasopismo medyczne.

- "Naszym priorytetem jest zapewnienie najwyższej jakości kształcenia" - czytamy w komunikacie SAN.

Ale wątpliwości mają też inni. Polska Komisja Akredytacyjna już w maju miała wątpliwości co do warunków do otwarcia kierunku lekarskiego, w tym infrastruktury, działalności naukowej oraz kadry i wydała opinię negatywną. Teraz kierunek czeka na pierwszą po otwarciu ocenę, która ma się odbyć w tym roku akademickim. Jednocześnie otrzymał on zgodę Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Warunkami na SAN zajęło się też Ministerstwa Zdrowia.
"Docierające do ministerstwa zdrowia sygnały budzą duży niepokój, w szczególności rozbieżność informacji wskazanych we wniosku o uruchomienie kształcenia na kierunku lekarskim i tych pojawiających się w przestrzeni publicznej" - informuje ministerstwo, podkreślając, że do rektora SAN wysłany został list z prośbą o wyjaśnienia.

W ostatnich latach mocno ułatwiono otwieranie kierunków lekarskich na uczelniach zawodowych. Ma to zwiększyć liczbę lekarzy, których w Polsce dramatycznie brakuje. Jednak sami medycy widzą w tym zagrożenia. Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi już w listopadzie 2021 roku zaapelowała do lekarzy o „niepodejmowanie zatrudnienia w tzw. medycznych szkołach zawodowych”, bo może to prowadzić do obniżenia rangi zawodu i stanowić zagrożenie dla pacjentów.

- W naszej Radzie panuje generalny konsensus, że osoby reprezentujące środowisko lekarskie nie powinny firmować swoimi nazwiskami uczelni bez pozytywnej opinii PKA – mówi Filip Pawliczak, sekretarz ORL.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki