Traf niestety chce, że okres powyborczy to także czas zainteresowania składem przyszłego rządu, a Kwiatkowski jest tym, o którym się mówi, że znów weźmie ministerialną tekę. Mówi się nieoficjalnie. Bo oficjalnie premier swych najlepszych ministrów chwalił w "Polityce". Ale Kwiatkowskiego nie wymienił. Proszony przez "DŁ" o komentarz, minister temat z uśmiechem uciął.
- Skupiam się na pracy, a o składzie rządu będzie decydował premier - odpowiedział Kwiatkowski.
Wynik wyborów pogrążył ministra Cezarego Grabarczyka, który w łódzkiej PO ma większe wpływy, a otwierając listę zebrał trzy razy mniej głosów. Ale Kwiatkowskiemu publicznie pogratulował. Pytany przez nas Kwiatkowski, czy gratulowali mu także bliscy Grabarczyka, jak prezydent Hanna Zdanowska czy szef PO Andrzej Biernat, wymigał się hasłem "pogratulowałem Cezaremu Grabarczykowi zdobycia mandatu, gratulowałem też innym posłom i senatorom". Czyli sukces Kwiatkowskiego tylko pogłębia rozdźwięk między frakcjami PO w Łodzi.
Marcin Darda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?