Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepolitycznie. Samobójcze talenty radnych PiS

Marcin Darda
Marcin Darda
"Sejmik Województwa Łódzkiego apeluje do Władz RP (...) o podjęcie kompromisowych działań zmierzających do zakończenia kryzysu politycznego związanego z funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego” - to fragment stanowiska zaproponowanego przez klub... PiS.

Stanowisko jakkolwiek obywatelskie i odpowiedzialne, to w sensie wewnętrznym, partyjnym jest dowodem na elementarny brak instynktu samozachowawczego radnych, a nawet skłonności samobójcze.

Co by się stało, gdyby ten apel - przegłosowany przez sejmik - dotarł do Jarosława Kaczyńskiego, który powiada „nie cofniemy się nawet o krok”, a na piśmie dostaje jakieś brednie o kompromisie wokół sprawy TK i to od własnego zaplecza w terenie? W logice prezesa to zdrada. A skąd w klubie PiS logika formułowania apeli przeciw polityce własnego lidera?

To logika radnego Michała Króla i jego manewry w PiS. Nie chodzi tylko o to stanowisko, które przygotował, ale o jego ambicje. To radny z rozbuchanym ego, zdradzający uzależnienie od brylowania na forach publicznych i w mediach. Król jest także problemem Piotra Adamczyka, szefa klubu PiS, bo zdominował przekaz klubu. No i to on zarządził wyjęcie kart z maszynek do głosowania na ostatniej sesji, a wszyscy posłuchali. Oczywiście wszyscy obecni.

Bo radni Krzysztof Ciebiada i Piotr Grabowski bawili tego dnia w Grecji jako reprezentanci sejmiku, choć w PiS ogłoszono zakaz wyjazdów ze względu na stanowisko w sprawie TK, które na sejmiku przedstawiała koalicja PO-PSL. Jak widać, niesamowity posłuch panuje w sejmikowym klubie PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki