Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe mieszkania buduje się w centrum Łodzi

Agnieszka Magnuszewska
W Łodzi buduje się coraz więcej mieszkań. Na dodatek szybko znajdują nabywców. Są znacznie tańsze niż w innych polskich metropoliach – wynika z raportu „Pierwotny rynek nieruchomości mieszkaniowych w Łodzi w 2015 r.”, który przygotowało Biuro Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą w łódzkim magistracie i firma OPG Property Professionals. Na przełomie 2015 i 2016 r. na rynku pierwotnym w Łodzi było w sprzedaży 1,7 tys. mieszkań w ok. 50 nieruchomościach. W 2015 r. do sprzedaży oddano 1,2 tys. mieszkań, a kupionych zostało 1,1 tys. Dla porównania w 2009 r.

sprzedano 450 mieszkań[/b].

- W podziale na dzielnice najwięcej inwestycji znajduje się na Polesiu i w Śródmieściu. Jednak w 2015 r. na znaczeniu zyskała Górna - mówi Andrzej Szczepanik z firmy OPG Property Professionals. - W 90 proc. deweloperzy wybierają działki w odległości 5 km od centrum miasta.

Budowa mieszkań w centrum oznacza, że Łódź przestaje się „rozlewać” na peryferia, co jest bardzo kosztowne dla miasta (dłuższe linie komunikacji miejskiej; instalacje, które trzeba pociągnąć dalej, itd.). Zabudowa działek w centrum jest zgodna z polityką władz miasta, ale wynika również z tego, że na Widzewie (w tym Janowie i Olechowie) wolne działki już się pokończyły, bo przez ostatnie pięć lat był on intensywnie zabudowywany. Dlatego w ubiegłym roku udział mieszkań do sprzedaży na Widzewie spadł w porównaniu z 2014 r. z 22,2 proc. do 11,39 proc. 

Klienci coraz częściej poszukują mieszkań trzypokojowych 

 

W ubiegłym roku na łódzkim rynku było do kupienia 1200 mieszkań. Sprzedano 1100. Najwięcej mieszkań było dostępnych na Polesiu (32,10 proc.), jako druga uplasowała się Górna (29,96 proc.) a jako trzecie Śródmieście (15,15 proc.). Najmniej mieszkań było do sprzedaży na Widzewie (11,39 proc.) i Bałutach (11,39 proc.). Z raportu wynika, że mieszkania dwupokojowe nadal stanowią spory udział w podaży, ale tylko te, które mają powyżej 45 mkw.  

- W 2014 r. na Bałutach i Górnej mieliśmy ok. 60 proc. mieszkań dwupokojowych i kawalerek. W 2015 r. było ich już tylko około 40 proc. Klienci coraz częściej poszukują mieszkań trzypokojowych – mówi Andrzej Szczepanik.

Z oferty deweloperów niemal całkowicie zniknęły mieszkania o nietypowych rozkładach m.in. lofty. Andrzej Szczepanik tłumaczy, że zainteresowanie mieszkaniami typu premium w Łodzi jest, ale niewielu na nie stać. Choć ze sprzedażą mieszkań w apartamentowcu przy parku Sienkiewicza, gdzie za 1 mkw. płaciło się nawet 6 tys. zł, nie było problemu. 

Warto zwrócić uwagę, że autorzy raportu nie uwzględnili syndyka wyprzedającego w 2015 r. lofty u Scheiblera. Gdyby uwzględnić wszystkich deweloperów i syndyka, ilość mieszkań dostępnych w ubiegłym roku do sprzedaży wyniosłaby ok. 1800.

O sprzedaży loftów czytaj tu: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/lofty-u-scheiblera-prawie-sprzedane-syndykowi-zostal-jeden

Najtańsze dzielnice to Bałuty i Widzew. Nieco droższe jest Śródmieście

 

Ceny nowych mieszkań w Łodzi wahają się między

4,4 tys. a 5,1 zł za metr kwadratow

y. - Najtańsze dzielnice to Bałuty i Widzew. Nieco droższe jest Śródmieście  - mówi Andrzej Szczepanik.

Średnia ofertowa cena mieszkania na rynku pierwotnym w Łodzi to 4,8 tys. zł za 1 mkw., a średnia cena transakcyjna wynosi 4,7 tys. zł za 1mkw.

Ceny na rynku pierwotnym są średnio o 1,5 tys. zł za 1mkw. wyższe niż na rynku wtórnym. A mimo to chętnych na nowe mieszkania nie brakuje. Sprzedaż całej oferty zajmuje deweloperom nie dłużej niż sześć kwartałów. O ile łodzianie nie są skorzy do kupowania mieszkań na etapie „dziury w ziemi”, o tyle gdy tylko budynek zaczyna się piąć w górę, od razu pojawiają się kupujący.

Ile na mieszkanie pracuje lekarz, sprzedawca i urzędnik: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/ile-na-mieszkanie-pracuje-lekarz-sprzedawca-i-urzednik

- W oparciu o dane Narodowego Banku Polskiego dotyczące cen transakcyjnych mieszkań w poszczególnych miastach, Łódź odstaje od innych metropolii - zaznacza Andrzej Szczepanik. - W Poznaniu podaż mieszkań wynosi 2,5 tys. rocznie, a więc, zgodnie z danymi NBP, jest ponad dwa i pół raza więcej niż w Łodzi (według NBP w 2015 r. w Łodzi sprzedano 875 nowych mieszkań ).

Nowe mieszkania w Łodzi są tańsze niż w Katowicach, gdzie w 2015 r. 1 mkw. mieszkania kosztował o 200 - 350 zł więcej. W innych miastach ceny są jeszcze większe. W Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie za 1 mkw. nowego mieszkania w ubiegłym roku trzeba było zapłacić ok. 6 tys. zł. Mimo to w Krakowie sprzedano 6,7 tys. mieszkań, a w Gdańsku i Wrocławiu utrzymano sprzedaż na poziomie 4 tys. mieszkań. Do Warszawy nie porównuje się żadne miasto, bo tam sprzedaje się 13 tys. mieszkań rocznie.

O sytuacji na rynku mieszkaniowym w Łodziczytaj także tu: http://www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl/artykul/nowe-mieszkania-w-lodzi-takiego-wyboru-dawno-nie-bylo

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki