2 września 2008 roku Rafał Gikiewicz zagrał na starym stadionie przy al. Unii przeciwko ŁKS w barwach Jagiellonii Białystok. Był to mecz Pucharu Ekstraklasy. Nowy bramkarz Widzewa wygrał 4:1 i pewnie nie przypuszczał, że po prawie 16 latach zagra tu znów. A jak było to dawno niech uświadomi to fakt, że w obronie drużyny Rafała Gikiewicza grał Thiago Cionek!
Nowy bramkarz Widzewa uchodzi za silny charakter, ale musi uważać. W swojej karierze na polskich boiskach trzy razy został ukarany czerwonymi kartkami: w barwach Wigier Suwałki w trzecioligowym meczu ze Świtem w 2018 roku oraz w barwach Śląska w 2013 roku meczach z: Flotą Świnoujście za faul i z Cracovią za zagranie ręką poza polem karnym.
– Rozwiązałem umowę w Turcji za porozumieniem stron – mówił Rafał Gikiewicz dla Widzew TV. – Nie miałem dużo czasu na znalezienie klubu, bo w niektórych krajach pozamykały się okienka. Odezwałem się pierwszy do trenera Woźniaka, a później Widzew odezwał się do mnie. Użyłem swoich kontaktów, bo to trener Woźniak powołał mnie do kadry za trenera Brzęczka. Widzew to jest Widzew. To jest marka i tutaj dzisiaj siedzę. Cenię trenera Andrzeja Woźniaka. Świat należy do ambitnych. Ja słynę ze swoich celów, swoich karteczek na lodówce. W Widzewie cel się znajdzie. Puchar Polski – uważam, że marzenia są po to, żeby marzyć. Na pewno będą wielkie oczekiwania. Cieszy mnie też to, że stadion Widzewa jest pełen kibiców. Ja jestem z czasów Jacka Dembińskiego, Marka Citki, Ryszarda Czerwca, Marcina Zająca. Ja oglądałem tamte mecze. Na 10 zawodników siedmiu zdecyduje się, by grać w Widzewie. Jak masz do wyboru grać dla 17-18 tysięcy, albo dla 2-3, wybierzesz to pierwsze rozwiązanie. Miasto Łódź - same pozytywy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?