- Z zadowoleniem przyjąłem decyzję o pozyskaniu w ostatnim dniu okienka transferowego dwóch nowych zawodników. Co do Alvesa, to interesowaliśmy się już wcześniej tym piłkarzem i cieszę się, że sprawy znalazły pomyślny finał. Formalności są już za nami i Igor może grać - mówi szkoleniowiec Widzewa. - To zawodnik, który jest w stanie pomóc drużynie, podnieść jakość gry, zwłaszcza w ofensywie. Jest dynamiczny, kreatywny i co ważne, lewonożny. Takich zawodników nam brakowało - dodał trener.
- Jestem szczęśliwy, że tu jestem. Nowi koledzy z drużyny przyjęli mnie bardzo dobrze. Mam nawet z kim porozmawiać w swoim języku, bo jest tu mój rodak Dudu oraz Portugalczyk Pinheiro - mówi Igor Alves. - O Widzewie sporo wiem z Internetu. To klub z tradycjami. Mimo, że jestem tu krótko, widzę, że jest profesjonalnie zorganizowany. Postaram się pomóc mu w marszu w górę tabeli. Miałem propozycję przedłużenia kontraktu o rok w Republice Południowej Afryki, ale wybrałem klub w Europie. Dlaczego w Polsce? Po części dlatego, że RPA jako organizator mistrzostw świata miała swoje pięć minut, a teraz Polska jako organizator mistrzostw Europy jest na fali - kończy nowy widzewski Brazylijczyk.
Alves w Widzewie będzie grał z numerem 11, który w poprzednim sezonie nosił Marcin Robak (później Jurijs Żigajevs, ale latem wybrał siódemkę).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?