Nowy Rok i Boże Narodzenie w Wenezueli. Zdjęcia

Mimo, że z nieba leje się żar, wszędzie królują palmy, to także w Wenezueli odczuwa się bożonarodzeniową atmosferę. Świąteczne dekoracje można spotkać wszędzie. Na ulicach, sklepach, w hotelach. Oczywiście nie znajdzie się tu prawdziwego świerku czy jodełki, ale okazuje się że choinkę można zrobić ma przykład z drutu. Choć nie brakuje plastikowych imitacji świątecznych drzewek czy gałązek.

W Wenezueli te świąteczne dekoracje pojawiają się już 1 grudnia, a ten bożonarodzeniowy nastrój trwa do końca roku, czyli sylwestra – mówi Teresa, która pochodzi z Wrocławia i od trzydziestu lat mieszka w Wenezueli, teraz jest pilotem polskich wycieczek. - Boże Narodzenie to w Wenezueli radosny czas. Ludzie odpalają fajerwerki, bawią się. Natomiast przez lata sylwester był smutnym świętem. Wenezuelczycy płakali, smucili się, że żegnają stary rok, są co raz starsi. Ale teraz co raz częściej witają Nowy Rok po europejsku.

Jest jedna ciekawa rzecz. Okres Bożego Narodzenia lubi inaugurować prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Na przykład w 2021 roku świąteczne życzenia swym rodakom składał już w październiku...W tym roku Boże Narodzenie rozpoczął w listopadzie.
Wenezuelczycy nie przygotowują takiego jak w Polsce przyjęcia wigilijnego, nie ograniczają się do postnych potraw. Jednak na wigilijnym stole w Wenezueli nie może zabraknąć hallacas. Historia tej potrawy ma korzenie jeszcze w czasach niewolnictwa. Niewolnicy zbierali resztki ze stołów pana, które jedli zawinięte w liście bananowca.

Dziś hallacas składa się z masy kukurydzianej, którą  nadziewa się mięsem.

Są ro różne rodzaje mięsa – wyjaśnia Teresa. - Wołowina, wieprzowina, drób. Dodaje się rodzynki, oliwki, kapary. Wszystko zwija się w liście bananowca i gotuje na parze.