Nowy trener ŁKS Łódź kompletuje swój sztab

- Nie podpisałem jeszcze umowy z ŁKS Łódź - mówił w czwartek Robert Szwarc. - W czwartkowy wieczór przedstawiłem Łukaszowi Bielawskiemu, prezesowi ŁKS oraz członkom zarządu Tomaszowi Salskiemu i Wiesławowi Pokrywie, swoją wizję tworzenia zespołu, który zamierzam budować pod kątem wywalczenia, jeszcze w tym sezonie, awansu do drugiej ligi. Zdaję sobie sprawę, że to będzie ciężkie zadanie, ale stoję na stanowisku, że zaczynamy od zera. Liczę, że zarząd zaakaceptuje moją wizję i wtedy dojdziemy do porozumienia. Po złożeniu podpisu pod odpowiednim dokumentem ruszamy do pracy. Pierwszy trening z zespołem zaplanowałem na najbliższy czwartek, na godz. 17.30.

Robert Szwarc wyjawił nam też członków swojego sztabu szkoleniowego.

- Moim asystentem będzie Mateusz Drzewiecki - mówi nowy trener ŁKS Łódź. - To 24-letni szkoleniowiec, z którym pracowałem w AKS SMS.

Trenerem bramkarzy ma być Krystian Ilnicki, znany kibicom naszego regionu z występów w czwartoligowej drużynie MKP-Boruta Zgierz.

Robert Szwarc przyznaje, że pierwsze decyzje kadrowe wyjawi po pierwszym treningu.

- Pierwsi muszą się dowiedzieć zawodnicy, a nie media - mówi Robert Szwarc. - Muszę powiedzieć piłkarzom wcześniej, aby mieli czas na szukanie nowych klubów.

Można się jednak spodziewać, że będzie wietrzenie kadry. W jednej z rozmów z “Dziennikiem Łódzkim” Robert Szwarc twierdził wprost, że potrzebne są wzmocnienia praktycznie w każdej formacji, poza pozycją bramkarza. Tutaj numerem jeden jest Michał Kołba. Zapewne potrzebny będzie jego pełnowartościowy zmiennik, bo Adam Sekuterski takim w rundzie jesiennej nie był. Robert Szwarc twierdził także, iż chciałby, aby w drużynie pozostał Adam Patora, który w rundzie jesiennej zdobył 9 bramek, będąc najskuteczniejszym graczem “Rodowitych”.

Robert Szwarc przebywa obecnie na stażu w Jagiellonii Białystok, której trenerem jest Michał Probierz, były szkoleniowiec, między innymi, Widzewa i Łódź.