Obchody Dnia Pamięci Ofiar Stanu Wojennego w Łodzi. Milczący przemarsz, płonące świece i songi Jacka Kaczmarskiego

Zorganizowane przez działaczy „Solidarności” uroczystości zaczęły się w środę o godz. 16 od mszy świętej w kościele Jezuitów przy ul. Sienkiewicza w centrum miasta. To właśnie w tym kościele ojciec Stefan Miecznikowski w trakcie stanu wojennego odprawiał pamiętne msze święte za Ojczyznę. Ponadto sporządzał listy aresztowanych i internowanych oraz powołał Ośrodek Pomocy Uwięzionym i Internowanym.

Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik Krzyż Pamięci Ofiar Stanu Wojennego i Walki o Godność Człowieka pod kościołem Podwyższenia Świętego Krzyża przy skrzyżowaniu ul. Sienkiewicza i ul. Tuwima. Szli w milczeniu, przy zapalonych świecach symbolizujących ofiary stanu wojennego i przy songach barda „Solidarności", Jacka Kaczmarskiego, z „Naszą klasą” włącznie.

Pod pomnikiem uczestników powitał Waldemar Krenc, szef lokalnej „Solidarności”, który skrytykował plany likwidacji IPN i przywrócenia wysokich emerytur funkcjonariuszom SB, wyjaśnił, że Andrzej Słowik, historyczny przywódca łódzkiej „Solidarności”, z powodu choroby nie mógł przybyć na obchody oraz wezwał zebranych do oddania hołdu poległym i więzionym w stanie wojennym. Następnie złożono kwiaty pod pomnikiem.

Wśród uczestników obchodów byli m.in.: marszałek wojewódzki Grzegorz Schreiber, wojewoda łódzki Karol Młynarczyk, wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek, przewodniczący Rady Miasta Marcin Gołaszewski, ministrowie w rządzie premiera Morawieckiego – Zbigniew Rau i Włodzimierz Tomaszewski, były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki, a także przedstawiciele policji, straży pożarnej, Wojska Polskiego, IPN, Związku Weteranów Trzeciej Konspiracji 1956 – 1989 oraz władz Pabianic i Konstantynowa.