-Bez szczepienia po wjeździe do Polski musiałbym odbywać 10-dniową kwarantannę - tłumaczył pan Eugeniusz, Białorusin. - Tu mieszkam i pracuję, i nie mogę pozwolić sobie na tego typu przestoje.
Pan Eugeniusz do całej procedury podszedł bez strachu.
- Nie boję się zastrzyków - zapewniał tuż przed przyjęciem szczepionki.
Obcokrajowcy, którzy chcą zaszczepić się w Polsce, muszą dysponować numerem PESEL bądź paszportem. Przed zabiegiem wypełniali ankietę zdrowotną, później szli na krótką rozmowę z lekarzem, który kwalifikował do szczepienia. Po zastrzyku każdy musiał odczekać 15 minut.
Pani Anna, która zaszczepiła się już wcześniej, w sobotę towarzyszyła swojemu partnerowi Adamowi.
- Jakiś czas temu wykupiłam wycieczkę do Egiptu i świadectwo szczepienia jest nam potrzebne do tego, żeby nie skierowano nas tam na kwarantannę - zdradziła. - Chcemy spokojnie cieszyć się upragnionymi wakacjami.
Tylko jednego dnia preparat uodporniający na Covid-19 przyjęło ponad 80 osób.
- Zainteresowanie jest duże - przyznała Beata Barwińska, lekarka kwalifikująca do szczepienia. - Na pewno podjęcie decyzji o zaszczepieniu ułatwiał ludziom fakt, że nie trzeba było wcześniej się umawiać ani rejestrować. Dodatkowo procedura jest jednorazowa, bo szczepienia J&J nie trzeba powtarzać.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?