Ze wstępnych ustaleń wynika, że w sobotę wieczorem dwaj 26-letni mężczyźni chcieli dostać się do klubu przy ul. Zielonej. Pierwszą próbę podjęli przed godz. 22. Ponieważ byli pijani, nie zostali wpuszczeni przez selekcjonera. To nie zniechęciło 26-latków, którzy w dalszym ciągu próbowali wejść do lokalu w towarzystwie innych gości.
- Ok. godz. 0:40, pomiędzy mężczyznami, a dwoma pracownikami ochrony doszło do wymiany zdań i szarpaniny - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Jeden z ochroniarzy uderzył 26-latka w twarz. Po uderzeniu mężczyzna przewrócił się, uderzając głową w chodnik. W następstwie upadku doznał rozległych obrażeń głowy - pęknięcia podstawy czaszki i krwiaków.
Ochroniarze widząc, że 26-latek krwawi i jest nieprzytomny, zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie. Nieprzytomny mężczyzna został przewieziony do szpitala.
- Podczas przesłuchania w prokuraturze podejrzany przyznał, że uderzył ręką w twarz pokrzywdzonego, ale stwierdził, że nie chciał mu zrobić krzywdy - mówi Kopania. - Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.
24-letniemu ochroniarzowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?