Piątek. Donald Tusk na wieść, że Łukaszenka będzie na meczu finałowym Euro 2012: "Gdziekolwiek się nie pokaże prezydent Alaksandr Łukaszenka powinien się wstydzić". A co ten biedak zrobił, że ma się wstydzić nawet tam, gdzie się nie pokaże?
Sobota. Z okazji 75. rocznicy COP prezydent Bronisław Komorowski przemówił w Skarżysku-Kamiennej: "Mamy dobry czas dla Polski, reszta świata nam zazdrości tempa wzrostu gospodarczego". Jeszcze chwila, a okaże się, że jak za Gierka jesteśmy 10. gospodarczą potęgą świata. Już w poniedziałek dowiemy się, że w pierwszym półroczu mieliśmy o 20 proc. więcej bankructw niż rok wcześniej, a dr Jarosław Flis, oceniając dwa lata prezydentury, powie: "Na pewno dałoby się zrobić dużo więcej błędów".
Niedziela. Geopolityka.org ujawnia, że Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka nigdzie nie jest zarejestrowane, nie ma też z nim konktaktu. Mimo to agencje całego świata powielają produkowane w tym "obserwatorium" przerażające kłamstwa na temat Syrii - stwierdza cytowany niemiecki bloger. Poniedziałek. Na konferencji kardiologów stwierdzono, że w krótkim czasie można wydłużyć średnią życia Polaków o kilka lat. Można, ale to bez sensu. Wszak do emerytury mamy żyć zdrowo, a na emeryturze krótko.
*
Prokuratura w Słupsku umorzyła śledztwo w sprawie spowodowania śmierci. W maju dwaj faceci wsiadali do pociągu z wersalką, z której wypadł nieboszczyk. Badania wykazały, że chłop umarł uczciwie, z przepicia.
Wtorek. Po trzęsieniu ziemi Kazachstan dał włoskiej L'Aquili "od ręki" 1,7 mln euro, Rosja 6 mln, Japonia (sama zmagała się ze skutkami tsunami) - 600 tys. Prezydent USA Obama nie dał nic, chociaż obiecał - wypomina "La Stampa". To już wam nie wystarcza, że człowiek tej klasy pochylił się z troską?!
Środa. W hiszpańskiej Katalonii przestaną dawać więźniom podwieczorki. Co na tę skandaliczną decyzję obrońcy praw człowieka?
Czwartek. Grzegorz Lato ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko prezesa PZPN. To nie jest największe nieszczęście, jakie mogłoby spotkać piłkę nożną. Gorzej będzie, jeśli za poprawianie wezmą się politycy, którzy już spieprzyli wszystko, co się dało, a teraz rwą się do naprawy PZPN w myśl zasady "co by tu jeszcze spieprzyć, panowie?".
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
