Ciała 73-letniego Kazimierza W. oraz jego 48-letniego syna Stanisława ok. godz. 8:30 znalazła 22-letnia córka tego ostatniego.
- Doiłyśmy z córką krowy, gdy usłyszałam krzyk wnuczki - opowiada żona tragicznie zmarłego 73-letniego mieszkańca Stroniewic.
Czytaj więcej w serwisie RAWAMAZOWIECKA.NASZEMIASTO.PL!
Z naszych ustaleń wynika, że mieszkańcy powiatu łowickiego weszli przez niewielki właz do podziemnego szamba, które składało się dwu zbiorników. Chcieli udrożnić zapchaną rurę między nimi.
Martwych mężczyzn wyciągnęli z szamba ratownicy z powiatowej jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu. Aby się nie zatruć strażacy musieli używać aparatów ochrony dróg oddechowych.
- Ciągle ustalamy przyczyny śmierci mieszkańców Stroniewic, ale prawdopodobnie mężczyźni stracili przytomność chwilę po wejściu do szamba, a potem udusili bądź zatruli oparami - informuje Mariusz Kajewski, zastępca naczelnika wydziału prewencji łowickiej policji.
Na polecenie Prokuratury Rejonowej w Łowiczu zwłoki zostały zabezpieczone do badań, które precyzyjnie określą przyczyny śmierci obu mężczyzn.
Syn z ojcem wielokrotnie schodzili już do szamba. Fala upałów sprawiła jednak, że mimo opróżnienia unosiły się w nim trujące opary siarkowodorowe.
***
Z informacji policji wynika, że lekarz wykluczył w zgonie udział osób trzecich. Po przeprowadzonej sekcji zwłok, zostaną ustalone dokładne przyczyny śmierci obu mężczyzn.
(Adam Kolasa, KWP w Łodzi)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?