Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja zlikwiduje ograniczenie kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast? Senator Krzysztof Kwiatkowski: "To tylko moja opinia"

Marcin Darda
Marcin Darda
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (oboje  PO). W obecnym stanie prawnym jeśli wygrają wybory na prezydentów swoich miast w 2024 r., będą to ich ostatnie kadencje.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (oboje PO). W obecnym stanie prawnym jeśli wygrają wybory na prezydentów swoich miast w 2024 r., będą to ich ostatnie kadencje. Krzysztof Szymczak
Czy jeśli październikowe wybory wygra opozycja, to limit maksymalnie dwóch kadencji na stanowiskach wójtów burmistrzów i prezydentów miast zostanie zniesiony? Takie rozwiązanie sugeruje Krzysztof Kwiatkowski, łódzki senator Koła Niezależnych Senatorów.

SENATOR KRZYSZTOF KWIATKOWSKI O OGRANICZENIU KADENCJI SAMORZĄDOWCÓW

Reguła, która przepisem prawa ogranicza kadencję samorządowców do dwóch, moim zdaniem stanowi ograniczenie praw wyborczych obywateli - stwierdził senator Kwiatkowski podczas Europejskiego Forum Samorządowego. - To oni powinni wyłącznie decydować, kto ich reprezentuje na stanowisku wójta, burmistrza lub prezydenta. Paradoksem tej sytuacji jest, że władza, która ma bardzo niskie zaufanie społeczne, czyli parlament, wprowadza ograniczenia wybieralności władzy samorządowej, która według badań, cieszy się trzy razy wyższym zaufaniem społecznym iż parlament czy rząd. Jeżeli zaś traktować poważnie argument podnoszony przy uchwalaniu tych przepisów, że umożliwi to wybór nowych osób i świeżej krwi w samorządzie, to pytam dlaczego nie ma zasady ograniczenia do dwóch kadencji piastowania mandatu posła lub senatora? Przecież argument za tym, że dałoby to szansę wyboru nowych osób, znajduje tu dokładne odzwierciedlenie.

OGRANICZENIE KADENCJI SAMORZĄDOWCÓW. KIEDY JE WPROWADZONO?

Zmianę ordynacji w 2018 r. przeforsował klub PiS. W tym samym roku odbyły się wybory samorządowe i według obecnie obowiązującego Kodeksu Wyborczego, każdy z wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy wówczas wygrali wybory, w przypadku powtórzenia sukcesu w kolejnych, będzie to ich duga i zarazem ostatnia kadencja. Reasumując: konkretny wójt, burmistrz i prezydent miasta może swoją funkcję tylko dwie kadencje, bo wieloletnie sprawowanie władzy nie służy samorządom i mieszkańcom W zamian PiS wydłużył kadencje samorządów z czterech do pięciu lat. Przeciw ograniczeniu kadencji do dwóch protestowały wszystkie środowiska samorządowe, a nawet niektórzy samorządowcy związani z PiS. W Łódzkiem był to Jacek Socha, burmistrz Ozorkowa, który oficjalnie stwierdził, że to „odebranie obywatelom prawa do demokratycznej oceny wcześniej wybranych wójtów, prezydentów i burmistrzów”.

SENATOR KRZYSZTOF KWIATKOWSKI: "TO MOJA PRYWATNA OPINIA"

Kwiatkowski pytany przez nas, czy jego wypowiedź oznacza, że w sytuacji zwycięstwa w jesiennych wyborach parlamentarnych dzisiejszej opozycji, przepis o ograniczeniu kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów, zostanie zniesiony, odpowiada, że to tylko jego "prywatna opinia". Niezależnie jednak od sugestii Kwiatkowskiego, za usunięciem limitu kadencji jest Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski, zrzeszający głównie samorządowców z opozycji. RS TAK! Dla Polski przystąpił zaś niedawno do "paktu senackiego", czyli wspólnej listy opozycji do wyborów do Senatu.

Jednak wydłużenie kadencji samorządów z czterech do pięciu lat, spowodowało, że termin kolejnych wyborów samorządowych, czyli jesień 2023 r., pokrywa się z wyborami do Sejmu i Senatu. Stąd sejmowa większość PiS przegłosowała kolejną zmianę w Kodeksie wyborczym, wydłużając kadencję samorządów o kolejne pół roku, do wiosny 2024 r.

BURMISTRZ ALEKSANDROWA ŁÓDZKIEGO: WIELOLETNIE SPRAWOWANIE WŁADZY POGLĘBIA DIALOG

Jacek Lipiński, od 2001 r. nieprzerwanie burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego, jest za zniesieniem ograniczenia kadencji.

- Po pierwsze dlatego, że ja osobiście mam takie doświadczenia, że wieloletnie sprawowanie władzy w samorządzie wcale nie oznacza zasiedziałości, a wręcz zmusza do większej dynamiki pracy i pogłębia dialog z mieszkańcami, bo oni doskonale wyczuwają
czy burmistrz albo wójt wypalił się na swoim stanowisku i czy potrzeba zmiany - mówi nam Lipiński. - Druga sprawa, to polityka antysamorządowa rządu i kryzys, bo tylko doświadczony samorządowiec poradzi sobie w sytuacji, gdy spada wartość inwestycji, a on ma połowę pieniędzy mniej niż jeszcze trzy lata temu.

Prezydent Andrzej Duda musi ogłosić datę wyborów parlamentarnych na 90 dni przed upływem kadencji posłów i senatorów. Według ekspertów możliwe są cztery terminy wyborów: 15, 22 i 29 października oraz 5 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki