MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ormianin podciął gardło mężczyźnie pod sklepem na Bałutach

Wiesław Pierzchała
Na ławie oskarżonych zasiądzie 45-letni Araik A. z Armenii, któremu prokuratura zarzuca usiłowanie zabójstwa klienta sklepu nocnego na Bałutach. Według śledczych, przyczyną agresji Ormianina było to, że klient sklepu zwrócił mu uwagę, aby... nie grypsował podczas gry na automatach. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 listopada 2013 roku w Łodzi na Bałutach. Około godz. 1.20 do sklepu nocnego przy ul. Łagiewnickiej wszedł Łukasz P. Zwrócił uwagę na Araika A., który grał na automatach i coś mówił pod nosem. Łukaszowi P. nie spodobało się to. "Grypsować to możesz w więzieniu, a nie tutaj" - powiedział do Ormianina, zrobił zakupy i wyszedł.

Oskarżony wyszedł za Łukaszem P. i przystawił mu do gardła nóż. Zaskoczony Łukasz P. miał ostrzec napastnika: "Nie rób tego, bo gorzko pożałujesz". Na Ormianinie nie zrobiło to większego wrażenia. Przeciął nożem szyję ofiary. Następnie rękojeścią uderzył w go głowę, a gdy napadnięty upadł, kopnął go kilka razy i uciekł. Ranny Łukasz P. zdołał wrócić do domu, skąd zawiadomił policję i karetkę pogotowia, która zawiozła go szpitala. Tam lekarze uratowali mu życie.

Na ul. Łagiewnickiej szybko pojawili się policjanci. Ustalili, że po ataku na Łukasza P. obywatel Armenii wrócił do sklepu, ale szybko go opuścił. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania i o godz. 2.20 zatrzymali nożownika u zbiegu ul. Kowalskiej i Sukienniczej. Znaleźli przy nim nóż, który miał wetknięty z tyłu za paskiem od spodni. Był pijany. Badanie wykazało, że miał promil alkoholu w organizmie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki