Po pierwszym remisowym biegu dwa kolejne zakończyły się wygraną łodzian 4:2 i 5:1. Po trzech wyścigach Orzeł prowadził 12:6 i nie oddał tej przewagi do końca. Udało się zatuszować brak Petera Kildemanda, który się rozchorował. Godnie zastąpił do Daniel King. Ciężar walki o zwycięstwo w tym spotkaniu wzięli na swoje silniki Jakub Jamróg, a także Rory Schlein i Magnus Zetterstroem. Zresztą wszyscy zasłużyli na pochwały.
Pechowy był trzynasty bieg dla Kenniego Larsena, który w wyniku upadku doznał złamania ręki. Powtórka bez tego zawodnika zakończyła się porażką 1:5 i przed biegami nominowanymi Orzeł prowadził tylko 40:38.
Czternasty wyścig wygrali gospodarze 4:2 (pierwszy był Karol Baran przed łodzianinem Emilem Pulczyńskim, Maciejem Kuciapą i Jakubem Jamrogiem). Remis 42:42 i ostatni bieg. Startują: Daniel Jeleniewski, Magnus Zetterstroem, Paweł Miesiąc, Rory Schlein. Łódzki Australijczyk na ostatnim okrążeniu wyprzedził Daniela Jeleniewskiego. Orzeł wygrał bieg 4:2 i mecz 46:44. Zdobył też punkt bonusowy.
Teraz prawdziwa uczta - dwa mecze w Łodzi. W czwartek mecz z Ostrovią, a w niedzielę z liderem Wybrzeżem Gdańsk.** Trybuny przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi będą pełne.
Lubelski Węgiel - Orzeł Łódź 44:46 (w pierwszym meczu 42:47)
Lubelski Węgiel: Daniel Jeleniewski 11, Karol Baran 11, Maciej Kuciapa 10, Paweł Miesiąc 10, Mateusz Łukaszewski 2, Cameron Woodward 0, Arkadiusz Madej 0.
Orzeł Łódź: Magnus Zetterstroem 11, Rory Schlein 10, Emil Pulczyński 7, Jakub Jamróg 6, Daniel King 5, Kenny Larsen 4, Marcin Bubel 3.
Inne mecze tej serii: GKM Grudziądz - Kolejarz Rawicz 57:30 (w pierwszym meczu 57:33), Wybrzeże Gdańsk - Lokomotiv Daugavpils 50:39 (46:44). Ostrovia pauzowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?