18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżeni o pobicie Murzynów nie przyznają się do winy

wp, mar
Paweł Łacheta
Proces trzech mężczyzn oskarżonych o pobicie Murzynów rozpoczął się w piątek w łódzkim sądzie. Oskarżeni nie przyznają się do winy i twierdzą, że zostali wrobieni przez policję.

Na ławie oskarżonych zasiedli 30-letni Artur P., 28-letni Michał Ś. oraz 31-letni Jarosław M. Prokuratura zarzuca im pobicie trzech czarnoskórych mężczyzn na al. Politechniki w Łodzi. Jeden z pobitych utracił wzrok w jednym oku. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.

W trakcie pierwszej rozprawy oskarżeni zostali przesłuchani. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że są niewinni.

Mężczyźni utrzymują, że byli tylko biernymi obserwatorami. Feralnego wieczoru zobaczyli jakąś awanturę i zaciekawieni podeszli bliżej zobaczyć co się dzieje. Gdy przyjechała policja uczestnicy rozróby uciekli, a oni, jako że byli niewinni, pozostali na miejscu. Wtedy też zostali zatrzymani.

W piątek jeden z oskarżonych zeznał, że tuż po zatrzymaniu przez policję spytał się funkcjonariusza dlaczego został aresztowany. W odpowiedzi miał usłyszeć, że policjantom nie chciało się biegać za uciekającymi.

Tę wersję wydarzeń potwierdził również drugi z oskarżonych. On również spytał się w radiowozie policjanta czemu został zatrzymany. Funkcjonariusz miał odpowiedzieć, że "trzeba było kogoś zatrzymać".

Do bójki doszło wieczorem 6 sierpnia 2011 r. Czarnoskórzy Artur Z., Martin M. i Joseph M., w towarzystwie dwóch Polek wyszli z osiedla akademickiego Politechniki Łódzkiej. Na al. Politechniki spotkali kilkunastoosobową grupę mężczyzn, którzy obrzucili ich wulgarnymi wyzwiskami. Po chwili napastnicy przeszli od słów do czynów i zaatakowali obcokrajowców. Bili ich pięściami, butelkami i kopali. Uciekli dopiero gdy pojawiła się policja.

Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych. Rozpoznali ich poszkodowani oraz świadkowie. Wszyscy trzej byli już wcześniej karani m.in. za rozboje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki