Pierwsze sygnały dotyczące internetowego oszusta dotarły do łódzkich policjantów na początku 2011 roku. Według wstępnych informacji ktoś miał przejąć konto konkretnego "supersprzedawcy" i wykorzystując zdobytą w ten sposób wiarygodność, oszukiwać klientów jednego z portali aukcyjnych.
Szybko okazało się, że sprawca naciągał osoby z całego kraju. Oszust wykorzystywał specjalne oprogramowanie, które, jak mu się wydawało, miało mu zapewnić anonimowość w sieci. Zabezpieczenia okazały się jednak niewystarczające i wkrótce na jego trop wpadli policyjni eksperci. Dzięki współpracy z działem bezpieczeństwa portalu aukcyjnego i dostawcami usług internetowych udało się ustalić polskie adresy IP, a następnie dane znajdujących się w kręgu podejrzanych abonentów.
Oszust działał w kilku miejscach na terenie Łodzi, były to jednak wynajmowane lokale. Śledztwo, do którego wkrótce włączono sprawy m.in. z Warszawy, Poznania i Suwałk, przejęła Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście. Materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał na 26-letniego bezrobotnego łodzianina.
Śledczym udało się udokumentować jego działalność przestępczą od listopada 2010 roku do stycznia 2011 roku. 26-latek oferował do sprzedaży głównie telefony i konsole play station wyłudzając kwoty od kilkuset do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Oczywiście towar nigdy do kupujących nie trafiał. Zebrany materiał wskazuje, że mężczyzna dokonał oszustw na łączną kwotę co najmniej 50 tys. zł.
W marcu 2011 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu mu 10 zarzutów dotyczących oszustw komputerowych i niszczenia danych informatycznych. Podejrzany jednak zniknął. W czerwcu 2011 roku za 26-latkiem wystawiono list gończy.
Ostatnie tropy prowadziły na Pomorze. Po półrocznych poszukiwaniach oszust został namierzony i zatrzymany w Trójmieście. Konwojowany przez policjantów trafił do łódzkiej prokuratury, gdzie usłyszał 10 zarzutów, za które grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Wcześniej był już notowany. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Policjanci nie wykluczają, że pokrzywdzonych na terenie całego kraju jest znacznie więcej.
CZYTAJ TEŻ:
Nigeryjska pułapka czeka na aukcji
Zapłacił, ale nie dostał prezentu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?