Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na wnuczka czy na policjanta? To niestety dalej działa

Anna Gronczewska
Niektórzy tracą oszczędności całego życia
Niektórzy tracą oszczędności całego życia Archiwum Polskapress
Oszustwo na wnuczka czy na policjanta? To niestety dalej działaNie ma tygodnia, by w województwie łódzkim nie dochodziło do oszustw na „wnuczka” lub „policjanta”. Dzieje się tak, choć to oszustwo znane jest od lat lat i regularnie ostrzega przed nim policja, księża w kościołach.

Oszustwo na wnuczka czy na policjanta? To niestety dalej działa. Kilka dni temu oszust podający się za policjanta próbował oszukać 88-letnią łodziankę. Przed stratą oszczędności życia uchroniła kobietę czujność pracownicy banku, w którym starsza pani po telefonie od oszustki, próbowała wypłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Kilka godzin wcześniej do starszej łodzianki na telefon stacjonarny zadzwoniła miła pani, która przedstawiła się jako policjantka. Z troską przekonywała ją, że jej oszczędności są zagrożone i tylko natychmiastowa wypłata pieniędzy z konta bankowego może uratować sytuację. Poinstruowała 88-latkę, że po wizycie w banku ma zostawić paczkę na wycieraczce przed mieszkaniem, skąd zabierze ją kurier.
Policjanci, który otrzymali informacje od pracownicy banku, zatrzymali oszusta na gorącym uczynku. 24-latek usłyszał już zarzut współsprawstwa w oszustwie, za co grozi nawet do 8 lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Łódź-Górna został aresztowany na trzy miesiące.
Starsza łodzianka mieszkająca w centrum miasta około godziny 10.00 odebrała telefon stacjonarny. Mężczyzna po drugiej stronie słuchawki przedstawił się jako pracownik poczty.

Powiedział, że jest problem z dostarczeniem przesyłki adresowanej do mojego męża – zeznawała potem kobieta.

Policjanci przypuszczają, że łodzianka podała swój dokładny adres. Po kilku godzinach odebrała kolejny telefon. Tym razem dzwonić miał funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Zaczął straszyć starszą panią, że pracownicy poczty chcą zagrabić jej oszczędności. Poradził, by pieniądze przekazała jemu. On je ochroni. Kobieta mu uwierzyła. Spakowała pieniądze i tak jak kazał mężczyzna, zostawiła paczkę przy bramie domu. Potem „funkcjonariusz” CBŚ zadzwonił jeszcze raz. Tym razem namówił starszą panią, by wypłaciła pieniądze z konta oszczędnościowego.

Miała wsiąść do przysłanej przez mężczyznę taksówki i pojechać do banku. Tak zrobiła. Opowiedziała jednak kasjerce o swojej historii. Ta wykazała się dużą czujnością. Powiedziała starszej pani, że może być ofiarą oszustów. Dzięki temu łodzianka ocaliła choć część oszczędności.

Naiwność nie zna granic

Ofiarą oszustów, a konkretnie fałszywej „policjantki” padła również starsza kobieta z powiatu sieradzkiego. Straciła dużą sumę pieniędzy. Policjanci podkreślają, że działania oszustów opierają się na tym samym schemacie. Najpierw dzwoni telefon stacjonarny. Oszust podaje się za pracownika poczty, banku, administracji, bądź jednej ze służb. Próbuje ustalić, gdzie mieszka senior, chce poznać jego stan majątkowy. Następnie połączenie zostaje rozłączone. Po chwili do starszej osoby dzwoni inny rozmówca. Mężczyzna, bądź kobieta – rzekomi policjanci, pracownicy CBŚ lub CBA. Informują starszego człowieka, że ich oszczędności są zagrożone, bądź osoba z ich rodziny potrzebuje pilnej pomocy bo spowodowała np. wypadek. Proszą o przelanie pieniędzy na „bezpieczne” konto policji, spakowanie gotówki do torby i wyrzucenie jej przez okno lub pozostawienie jej w umówionym miejscu. Ma je odebrać „policjant”. Oszuści dla zapewnienia sobie kontroli nad poczynaniami seniora pozostają z nim w stałym kontakcie telefonicznym, gdyż wiedzą wtedy co dzieje się w bezpośrednim otoczeniu ofiary. Po przekazaniu lub wyrzuceniu pieniędzy przez starszą osobę, oszust próbuje utwierdzić pokrzywdzonego, że ten niebawem odzyska całą skradzioną kwotę. Działanie to ma na celu opóźnić moment zgłoszenia przestępstwa. Oczywiście po uzyskaniu korzyści majątkowej sprawca znika bez śladu.

Dlaczego mimo ostrzeżeń, starsi ludzie ciągle nabierają się na takie oszustwa?

Osoby w podeszłym wieku, często z poczucia izolacji, samotności i chęci bycia potrzebnym są podatne na manipulacje oszustów - wyjaśnia młodszy inspektor Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. - Sprawcy podając się za funkcjonariuszy wykorzystują autorytet policji bądź element emocjonalny kiedy to w grę wchodzi konieczność wsparcia finansowego kogoś z rodziny.

- Ważne aby bliskich nam seniorów, przy każdej możliwej okazji, wyczulać na zagrożenia i pozostawać z nimi w bieżącym kontakcie, aby wyrobić pewne mechanizmy powiadamiania w przypadku takiego newralgicznego telefonu - dodaje policjantka. - Od niego wszystko się zaczyna. Co istotne oszuści dzwonią na numery stacjonarne. Warto rozważyć czy takiego telefonu nie zamienić na prosty  aparat komórkowy dla seniora co ograniczy pole działania przestępców.

Choć niekiedy seniorzy potrafią przechytrzyć oszustów. Niedawno kutnowscy policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca Warszawy, który próbował wyłudzić pieniądze od 83-letniej mieszkanki Kutna. Zadzwonił do niej mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem. Stwierdził, że jej oszczędności są zagrożone i mogą je wykraść przestępcy.

Człowiek ten powiedział, bym wypłaciła pieniądze z banku i przekazała policjantowi, bo on je odpowiednio zabezpieczy – opowiadała potem mieszkanka Kutna

Ale 83-latka wykazała się czujnością. Przypomniała sobie, że nie raz słyszała o takich oszustwach. Powiadomiła policję. Policjantom udało się zatrzymać podczas próby odebrania pieniędzy 32-letniego mężczyznę. Okazało się, że 83-letnia kobieta nie była pierwszą, którą oszukał. Na dodatek w jego aucie znaleziono amfetaminę. 32-latek został aresztowany. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki