Nasza Loteria

Oto Agnieszka Sienkiewicz polska aktorka, która w gorącym okresie przedwyborczym apeluje o wzajemną wyrozumiałość ZDJĘCIA

Tomasz Jabłoński
Tomasz Jabłoński
Atrakcyjna aktorka Agnieszka Sienkiewicz dała się poznać fanom głównie z ról w polskich serialach, pojawiła się również w kilku filmach, choć nie były to wiodące role. Aktorka bardzo aktywna jest w mediach społecznościowych, w których chętnie zamieszcza swoje zdjęcia - zobaczcie te najodważniejsze.

Agnieszka Sienkiewicz, polska aktorka

Zobacz ZDJĘCIA atrakcyjnej Agnieszki
Agnieszka Sienkiewicz w ostatnim czasie zdecydowała się zabrać głos w sprawie zbliżających się wyborów parlamentarnych. Jasno powiedziała, że ma dosyć nienawiści, jaka panuje nie tylko między oponentami politycznymi, ale zwykłymi ludźmi.

Ja 15 października idę zagłosować według swojego sumienia, za tymi, którzy — moim — zdaniem będą reprezentować moje wartości (nawet jeśli nie wszystkie) i wśród moich znajomych są osoby, które pójdą i zagłosują zupełnie inaczej niż ja, i to jest ok.

Agnieszka Sienkiewicz urodziła się 19 lipca 1984 roku w Mrągowie. Jest absolwentką Policealnego Studium Teatralnego przy Teatrze im. St. Jaracza w Olsztynie. Od wielu lat związana jest z warszawskim Teatrem Kwadrat.

Oto Agnieszka Sienkiewicz polska aktorka, która w gorącym ok...

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oto Agnieszka Sienkiewicz polska aktorka, która w gorącym okresie przedwyborczym apeluje o wzajemną wyrozumiałość ZDJĘCIA - Express Ilustrowany

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Won trollu z PiS
9 października, 13:02, Świr z PO:

nie wie o czym jest artykuł

ale nie ma się co dziwić - ruski troll tylko wkleja, czytać po polsku nie umie

Nie "świr z PO", tylko przeciwnik pisowskiej mafii.

I doskonale wie co czyni pisowska gadzinówka - zapycha portal pseudoinformacjami, a przemilcza sprawy ważne.

Bo po to ją Obajtek kupił, żeby kłamała.

Ś
Świr z PO
nie wie o czym jest artykuł

ale nie ma się co dziwić - ruski troll tylko wkleja, czytać po polsku nie umie
A
Agent Antoni
4 października, 9:13, .:

Gadzinówka kasuje komentarze

4 października, 09:13, Idziemy głosować!:

Na co dzień rozmawiamy z kobietami, które chcą mieć święty spokój. To nie do zniesienia, wiem. Trudno. Trzeba uświadamiać szwagierki, sąsiadki, koleżanki z pracy. Iza z Pszczyny to nie był wypadek. "Dawanie w szyję" to nie był wypadek. To cały system Kaczyńskiego, który nienawidzi kobiet.

Kobiety chcą mieć święty spokój? Ja też chcę! Więc do urn wyborczych!

Sprawa rosyjskiego szpiega sprzed 30 lat, która uderza w Antoniego Macierewicza, została utajniona przez ABW, a sędziego, który wcześniej ją odtajnił, spotkały represje wyjątkowe nawet jak na realia PiS. Co k[wulgaryzm]ą akta? Jaką rolę odgrywa w tej sprawie Sławomir Cenckiewicz?”

„W listopadzie 2016 r. Raczkowski na wniosek trzyosobowej komisji, w której zasiadało dwóch sędziów oraz szef sądowego archiwum, podpisał zarządzenie o odtajnieniu akt tej sprawy. Co ważne, komisja zgodnie z procedurą musiała poinformować o tym prokuraturę wojskową. Nie znaleźliśmy żadnej informacji, która wskazywałaby, że prokuratura wniosła do tego zastrzeżenia. – Decyzja rutynowa. Komisja na podstawie przeglądu dokumentów decyduje, co należy odtajnić, a co nie, prezes sądu tylko to formalnie zatwierdza – podkreśla Raczkowski w rozmowie z "Newsweekiem", pierwszej na temat tej sprawy, którą odbył z dziennikarzami. Właśnie ta decyzja uruchomiła lawinę szykan ze strony służb i prokuratury. Dołączyli się nawet prezydent i posłowie PiS.

Rok po odtajnieniu o dostęp do tych akt wnieśli dziennikarze. Wśród nich Anna Gielewska, która razem z Marcinem Dzierżanowskim pracowała nad książką – biografią Antoniego Macierewicza. Zgodę dostała, choć bez możliwości wykonywania fotokopii. To, co znalazła, było na tyle elektryzujące, że sprawie poświęciła dwa z podrozdziałów książki "Macierewicz. Biografia nieautoryzowana", która ukazała się w czerwcu 2018 r. Z akt sprawy agenta Zielińskiego wynikało, że Macierewicz w 1992 r. jako minister spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego zastopował operację kontrwywiadu, która mogła doprowadzić do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej w Polsce. Jeszcze bardziej bulwersujące były okoliczności całej sprawy.”

„jeszcze w tym samym miesiącu o dostęp do akt wystąpił historyk Sławomir Cenckiewicz, czyli jeden z najbardziej zaufanych ludzi Macierewicza, od niedawna szef sejmowej komisji do spraw badania rosyjskich wpływów. Przez parę dni przyjeżdżał do sądu i analizował akta starej sprawy. Czy ktoś go tam wysłał? Czy też zrobił to z własnej inicjatywy? Z kim podzielił się zebranymi informacjami? Nie wiadomo, bo na pytania "Newsweeka" Cenckiewicz nie odpowiada.

Pewne jest, że po jego wizycie wydarzenia potoczyły się w zaskakujący sposób.

Niedługo potem o akta wystąpił prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Dopatrzył się, że zawierają one kilka dokumentów, których sąd nie odtajnił, ale zmienił im klauzulę z "tajne" na "poufne", i w listopadzie 2018 r. poinformował o tym ABW. W konsekwencji ABW wystąpiła do IPN o przywrócenie tajności materiałów tej sprawy, a IPN utajnił wszystkie 14 tomów akt.”

I
Idziemy głosować!
4 października, 9:13, .:

Gadzinówka kasuje komentarze

Na co dzień rozmawiamy z kobietami, które chcą mieć święty spokój. To nie do zniesienia, wiem. Trudno. Trzeba uświadamiać szwagierki, sąsiadki, koleżanki z pracy. Iza z Pszczyny to nie był wypadek. "Dawanie w szyję" to nie był wypadek. To cały system Kaczyńskiego, który nienawidzi kobiet.

Kobiety chcą mieć święty spokój? Ja też chcę! Więc do urn wyborczych!

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki