Skandaliczne sceny rozegrały się w minioną sobotę, 12 sierpnia, na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych "Dąbrowa". Po godz. 16 pan Jarosław (imiona poszkodowanych zostały zmienione) spotkał się na swojej działce "na grillu" wraz z kolegami. Panowie smażyli kiełbaski, słuchali muzyki i rozmawiali. Jak twierdzą, około godz. 17 na teren działki wkroczył sąsiad (wiadć go na jednym ze slajdów) i zwrócił im uwagę, że są za głośno.
- Ściszyliśmy muzykę i grillowaliśmy dalej - opowiada poszkodowany dwudziestolatek.
Nie minęło pół godziny, gdy obok stolika, przy którym siedzieli młodzieńcy, pojawił się otyły mięśniak uzbrojony w pałkę teleskopową. Łysy intruz w sekundę rozwinął swoją broń i zaczął uderzać nią uczestników grillowania. Jeden z nich dostal w tył głowy, drugi w ucho, a trzeci w plecy. Pan Jarosław wyciągnął telefon i nagrał bandycki atak. Dwóch młodzieńców zaczęło uciekać...
- Wtedy zaczęło się polowanie, bo ten bandzior nas gonił - opowiada pan Bartosz. - Ja pobiegłem w lewo i w trakcie ucieczki wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem pod numer alarmowy po pomoc. Konsultantka nie chciała wezwać policji ani karetki pogotowia. A ja wiedziałem, że moi koledzy potrzebują pomocy, bo upadli po zadanych pałką teleskopową uderzeniach.
W końcu panu Bartoszowi udało się przekonać kobietę spod numeru 112, żeby wezwała pomoc. Na miejsce przyjechała karetka pogotwia i policja. Wszyscy zaatakowani (5 osób) trafili do szpitala. Jeden z pacjentów miał założone szwy na rozciętą głowę.
Czy policjanci zatrzymali bandytę?
- Postępowanie trwa. Czekamy aż poszkodowani zgłoszą się na komisariat i złożą zawiadomienie - informuje sierż. szt. Maksymilian Jasiak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Trudno ocenić, jaka będzie kwalifikacja tego czynu - czy naruszenie nietykalności cielesnej czy uszkodzenie ciała.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że funkcjonariusze nagranego przez pana Jarosława filmu nie zabezpieczyli zaraz po zajściu.
Na temat skandaliczego zajścia nie chciał z nami rozmawiać sąsiad, który w sytuacji uczestniczył.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?