Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panczeniści z Tomaszowa Mazowieckiego złoci i srebrni w Europie

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Iga Wojtasik, Karolina Bosiek, Andżelika Wójcik
Iga Wojtasik, Karolina Bosiek, Andżelika Wójcik Fot. Rafał Oleksiewicz
Łyżwiarstwo szybkie. Dwa medale zdobyli polscy panczeniści w mistrzostwach Europy w Heerenveen.

Marek Kania (Legia Warszawa), Piotr Michalski (AZSKatowice) i Damian Żurek (Pilica Tomaszów) zdobyli w sobotę złoty medal w sprincie drużynowym podczas mistrzostw Europy w łyżwiarstwie szybkim w holenderskim Heerenveen.
Srebro wywalczyła Norwegia, a brąz Holandia. Polacy uzyskali czas 1.18,31 i wygrali z Norwegami o 0,50 s. Trzeci Holendrzy stracili do nich 2,30 s.
Bieg wyśmienicie rozpoczął Kania, który napędzał polską reprezentację. Z każdym okrążeniem Polacy zwiększali przewagę nad Holendrami, u których występowały dość wyraźne odstępy. Ostatecznie Żurek przeciął linie mety w czasie 1.18,31. Gospodarze zostali pokonani o ponad dwie sekundy. W trzecim wyścigu startowały reprezentacje Norwegii oraz Niemiec. Pod koniec starcia Skandynawowie zmniejszyli stratę do Polaków, jednak jadący jako ostatni Lorentzen miał o pół sekundy gorszy czas od Żurka.
Już początek mistrzostw był dla nas świetny. W pierwszej konkurencji, drużynowym sprincie kobiet, Andżelika Wójcik (Cuprum Lubin), Iga Wojtasik (AZS Katowice) i Karolina Bosiek (Pilica Tomaszów) wywalczyły srebrny medal.

Polki rozpoczęły bardzo mocno i po pierwszym okrążeniu miały najlepszy czas spośród wszystkich ekip. Dopiero później swoją wyższość pokazały dopingowane przez ponad dziesięć tysięcy żywiołowo reagujących kibiców Holenderki.
– Zaczęłyśmy bardzo mocno, ale to może być czasem złudne, bo chyba troszkę się roztrwoniłyśmy na początku. Tak, jak powiedziała Karolina, to wszystko jest jeszcze do dogrania, a to jest pierwszy nasz sezon w tym składzie. Muszę jednak przyznać, że po porannym treningu czułam, że będzie to dla nas dobry dzień i tak się stało – mówiła Andżelika Wójcik.
Wyścig kończyła Karolina Bosiek, której zadaniem było utrzymanie drugiej lokaty.

– Na pewno jest to duża odpowiedzialność, bo są trzy okrążenia, wszystko się może zdarzyć, a bieg jest bardzo nieprzewidywalny. Myślę, że dałyśmy z siebie wszystko, bo to był bardzo dobry bieg. Może było kilka drobnych niedociągnięć, ale mimo wszystko jest to srebrny medal mistrzostw Europy – powiedziała Bosiek.

Świetnie w rywalizacji na 1000 metrów spisał się Marek Kania, który uplasował się na szóstej pozycji. Ósmy finiszował jadący w ostatniej parze Damian Żurek, który po dobrych występach w Pucharze Świata mógł nawet liczyć na medal.
Z dobrej strony w piątek pokazała się także męska drużyna w składzie Marcin Bachanek, Artur Janicki i Szymon Palka, która zajęła czwartą lokatę. Zadowolona może być także z siódmego miejsca na dystansie 3000 metrów Magdalena Czyszczoń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki