Ostatnio popularną metodą (niestety zawodną) prognozowania wydarzeń i ruchów personalnych w Łodzi jest obserwowanie, kto w jakiej odległości stał od premiera Glińskiego, kto jak na niego patrzył, komu udało się zamienić słowo, a komu odbyć spotkanie bilateralne.
Oczywiście, nie każdemu jest dane wejść w bezpośredni kontakt z wicepremierem. Może dlatego od pewnego czasu kwitnie również w Łodzi działalność epistolarna.
„Zwracamy się do Pana Pierwszego Wicepremiera Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Profesora Piotra Glińskiego” - pisze 30 łódzkich profesorów, i takich popierających PiS, i takich, którzy wspierali swoim autorytetem PO, i tych zupełnie apolitycznych. W Glińskim naukowcy upatrują szansy na powrót do Łodzi festiwalu Camerimage oraz realizację projektu Centrum Festiwalowo-Kongresowego Franka Gehry’ego .
Minister kultury jest też, jako łódzki poseł, jednym z adresatów listu skierowanego przez radnych PO w obronie kontraktu z producentem francuskich śmigłowców bojowych caracal, który to kontrakt, jak wiadomo, dałby pracę załodze Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi.
Wśród wielu listów adresowanych ostatnio do premiera Glińskiego, natrafiłem też na skromną, branżową petycję grupy socjologów, którzy zwracają się do Glińskiego jako byłego prezesa Polskiego Towarzystwa Socjologicznego o refleksję i wyjaśnienia w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Co ciekawe, pod tym akurat listem znajdujemy aż 60 nazwisk z całej Polski, ale tylko jedno reprezentujące słynną łódzką szkołę socjologii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?