Parafia z woj łódzkiego, która trafiła do bazy KRD ma do spłaty niespełna 14,5 tys. zł. Najmniej zadłużona parafia znajduje się w woj. lubelskim. Z rejestrów KRD zniknie, jeśli spłaci niespełna 700 zł.
Zdaniem Czesława Michalczyka, łódzkiego psychologa i biegłego sądowego, obecność parafii w bazach KRD oznacza, że po prostu podlegają one prawom rynkowym. - Parafii jest bardzo dużo, niektóre są bardzo małe, utrzymują się z datków wiernych - mówi Czesław Michalczyk. - Część należy traktować jak te osoby, które sobie finansowo nie radzą. To, że parafie podlegają prawom rynkowym, można było obserwować już na całym świecie. Teraz to zjawisko dotarło do Polski.
Czesław Michalczyk zaznacza, że jesteśmy co prawda narodem katolickim, ale coraz więcej osób uważa, że proboszczowie muszą się trzymać podobnych zasad jak inni obywatele. Wierzyciele nie mają już oporów. Czym innym jest dawanie datków, a czym innym domaganie się płatności za wykonaną usługę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?