Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofile rzadko trafiają na leczenie

Agnieszka Krystek, Dariusz Piekarczyk
Bartek Syta
Przymusowe leczenie pedofilów w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Warcie to fikcja. W 2010 r. weszły w życie przepisy dotyczące tej sprawy. Do Warty mieli trafiać pedofile, ekshibicjoniści, gwałciciele i osoby, które dopuściły się kazirodztwa. Tak się nie dzieje.

- Mamy jedynie mikrokontrakt na leczenie ambulatoryjne - twierdzi Dariusz Kałdoński, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu, w ramach którego funkcjonuje także Centrum Psychiatryczne w Warcie. - Można powiedzieć, że terapia leczenia pedofilów nigdy w Warcie nie zaistniała. Lekarze zresztą sami odmawiają przyjmowania takich przypadków. To dlatego, że nie chcą odpowiadać za coś, nad czym nie mają kontroli. Zresztą pomysł nie miał szans, aby w Warcie zafunkcjonować. Trudno, żeby na przykład ktoś ze Szczecina jechał do Warty.

Decyzja o wyborze lokalizacji poradni leczenia pedofilii w województwie łódzkim była wcześniej szeroko konsultowana. Pacjenci mieli tu przyjeżdżać na konsultacje lub terapię. Poradnia miała przyjmować do ośmiu osób tygodniowo.

Szpital w Warcie zapewnia, że nie poniósł wielkich kosztów na przygotowanie poradni.

- Oddziału nigdy nie przygotowywaliśmy - mówi dyrektor Kałdoński. - Jeśli zaś chodzi o poradnię, to wydzieliliśmy takową w bloku, gdzie są inne poradnie. O kosztach, jako takich, nie ma więc co mówić. Seksuologa i psychiatrę seksuologii zatrudnialiśmy już dużo wcześniej.

Zdaniem dyrektora Kałdońskiego, obecny system leczenia pedofilii nie zdaje kompletnie egzaminu.

- Poradni jest mało, powinna być jedna na każde województwo. Rozumiem, że są kłopoty ze specjalistami i pewnie z tego to wynika - mówi dyrektor Kałdoński. - Druga sprawa, rejonizacja. Nie ma czegoś takiego. Pacjent dostaje sądowe skierowanie do takiej poradni, a jest choćby ze Szczecina lub Suwałk. Najczęściej kończy się na jednej konsultacji. Obie strony dochodzą zresztą to wniosku, że taka terapia na odległość nie ma sensu. Jeśli mamy pacjentów z okolicy, to jest o niebo lepiej. Dotyczy to jednak pojedynczych osób. W bieżącym roku z usług poradni skorzystało kilku pacjentów. Obłożenia więc nie ma.

Pedofil w Łodzi zatrzymany przez policjantów. Chciał zgwałcić dziewczynkę [ZDJĘCIA Z ZATRZYMANIA]

Co roku za seksualne wykorzystywanie dzieci skazywanych jest w kraju ok. 600 osób. Sądy jednak rzadko kierują pedofilów na przymusowe leczenie po odbyciu kary więzienia. W ubiegłym roku takich decyzji było tylko 25 w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki