MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Pensja" za pensję w radzie społecznej

Jolanta Baranowska
O rekompensacie za pracę w radzie społecznej przychodni Chojny dyskutowali radni łódzkiej Rady Miejskiej.
O rekompensacie za pracę w radzie społecznej przychodni Chojny dyskutowali radni łódzkiej Rady Miejskiej. Maciej Stanik
Członkowie tzw. rady społecznej, która doradza Miejskiej Przychodni "Chojny" będą mogli liczyć na rekompensatę do miasta, o ile z powodu uczestnictwa w pracach rady pracodawca odbierze im część wynagrodzenia. To jedna z dwóch rad społecznych działających przy łódzkich szpitalach i przychodniach, w których ma obowiązywać taka rekompensata. Przewodniczącym tej rady jest Marcin Bugajski, wicemarszałek województwa.

- Nie mamy wpływu na zapisy regulaminu, który ustala sobie sama rada społeczna - twierdzi Agata Tylipska, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych Urzędu Miasta Łodzi. - Przedstawia ją tylko Radzie Miejskiej do zatwierdzenia. Zezwala im na to ustawa o działalności leczniczej. Zaznaczę, że zapis o rekompensacie nie jest niezgodny z prawem.

Oprócz członków rady społecznej przychodni "Chojny" z takiej rekompensaty mogą korzystać członkowie rady w przychodni "Tatrzańska".

- W 2012 r. jeden z członków rady społecznej w przychodni - ale nie była to żadna z tych dwóch poradni - zwrócił się o taką rekompensatę - dodaje dyrektor Tylipska. - Było to kilkaset złotych.

- 8 lat pracowałem w radzie społecznej szpitala Rydygiera, a od 4 Jonschera. Rada zwykle zbierała się po, godz. 16, po pracy. Nigdy nikomu nie przyszło do głowy, by brać za to wynagrodzenie... - dziwi się Bogusław Hubert, radny Ruchu Palikota.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki