Trudno w to uwierzyć, ale w tym sezonie w dziewięciu meczach wyjazdowych piłkarze PGE GKS zdobyli tylko pięć punktów. W Gdańsku zagrają bez trzech podstawowych zawodników, ale są podstawy, by myśleć o zwycięstwie. Te podstawy to znakomite statystyki, bo od powrotu Lechii do ekstraklasy bełchatowianie grali z gdańskim zespołem pięć razy i wszystkie mecze wygrali.
- Pamiętam, że Lechia w tych meczach na własnym stadionie była lepszym zespołem, ale my byliśmy skuteczni. Chcemy podtrzymać tę dobrą passę - dodaje Nowak.
Trener Maciej Bartoszek nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za żółte kartki Grzegorza Barana i Szymona Sawali oraz kontuzjowanego Jacka Popka. Z powodu urazu na stadionie Lechii nie zagra też Paweł Buzała, który do PGE GKS trafił właśnie z gdańskiego klubu.
Bartoszek nie podjął jeszcze decyzji, na jaki wariant się zdecyduje - ofensywny czy defensywny. Jeśli na pierwszy, to w środku pola zagrają Mateusz Cetnarski i Maciej Mysiak, a przed nimi Paweł Komołow. Jeśli jednak trener bełchatowskiej drużyny zechce grać ostrożniej, to pewnie zdecyduje się na Mysiaka i Łukasza Bociana, a przed nimi postawi Cetnarskiego. Nie tylko naszym zdaniem Bartoszek powinien zagrać ofensywnie. Ten wariant był próbowany podczas spotkania sparingowego z Polonią Bytom, który bełchatowianie po dobrej grze wygrali 3:0.
- Na pewno nie możemy się bronić, musimy zagrać odważnie - mówi Maciej Małkowski, pomocnik bełchatowskiego zespołu.
Lechia, która zajmuje czwarte miejsce w tabeli, wyprzedza bełchatowskich piłkarzy o trzy pozycje, ale tylko o dwa punkty. Jeśli zatem dzisiaj w Gdańsku górą będzie PGE GKS, zespół Bartoszka ma szansę na spory awans w tabeli. Każde zwycięstwo przybliży piłkarzy PGE GKS do miejsca, które gwarantować będzie udział w przyszłorocznej Lidze Europejskiej.
- Lechia gra teraz świetnie, więc możemy się spodziewać ciekawego meczu - dodaje Małkowski.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 17.45. Transmisję spotkania przeprowadzi telewizja Orange Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?