MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PGE Skra zrobiła swoje, teraz czas na miejsce w Lidze Mistrzów od CEV

Paweł Hochstim
Wywalczony w środowy wieczór brązowy medal jest drugim takim krążkiem PGE Skry Bełchatów. Oprócz tego bełchatowianie mają na swoim koncie osiem złotych i jeden srebrny medal
Wywalczony w środowy wieczór brązowy medal jest drugim takim krążkiem PGE Skry Bełchatów. Oprócz tego bełchatowianie mają na swoim koncie osiem złotych i jeden srebrny medal Dariusz Śmigielski
Przed sezonem brązowy medal byłby uznany za porażkę. W piątek siatkarze PGE Skry muszą się z niego cieszyć, bo los ich nie oszczędzał.

- Dla nas to zwycięstwo, przy wszystkich problemach jakie mieliśmy, jest naprawdę jak złoto - mówi Michał Winiarski, siatkarz PGE Skry. Trapieni przez kontuzje bełchatowianie w piątym meczu nie bez trudu pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1 i mogą mieć nadzieję, że w przyszłym sezonie zagrają w Lidze Mistrzów.

O tym, czy tak się stanie zadecyduje Europejska Federacja Siatkarska. Z rankingu CEV wynika bowiem, że Polska straciła jedno miejsce w Lidze Mistrzów i ma obecnie tylko dwa, które otrzymają mistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów i wicemistrz - Lotos Trefl Gdańsk. PGE Skra, za pośrednictwem Polskiego Związku Piłki Siatkowej, wystąpi o przyznanie tzw. dzikiej karty. Szanse ma spore.

Zaraz po zakończeniu ostatniego ostatniego spotkania w sezonie 2014/2015 bełchatowski klub ogłosił, że nowe umowy podpisali dwaj środkowi - Andrzej Wrona i Karol Kłos. W przypadku Wrony była to formalność, ponieważ już od kilku tygodni było wiadomo, że doszedł do porozumienia z szefami klubu, odrzucając m.in. ofertę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Z kolei Kłos miał jeszcze ważny kontrakt na następny sezon. W wyniku zawartych nowych umów, obaj reprezentanci Polski będą grali w Bełchatowie przynajmniej do końca sezonu 2016/2017.

Lada dzień nowy kontrakt ma podpisać także Nicolas Marechal. Z drużyny, jak już informowaliśmy, odejdą Ferdinand Tille do TSV Herrsching oraz Wojciech Włodarczyk i Maciej Muzaj do Cuprum Lubin. Niemiec już podpisał umowę, natomiast Włodarczyk i Muzaj mają zrobić to w najbliższych dniach. Pozostali gracze bełchatowskiego klubu mają ważne kontrakty i zostają w PGE Skrze, podobnie jak większość sztabu trenerskiego z Miguelem Falascą na czele, który w trakcie sezonu przedłużył kontrakt o kolejne dwa lata.

Na następny mecz kibice bełchatowskiej drużyny poczekają blisko pół roku, bo sezon rozpocznie się dopiero w ostatnich dniach października. Przez ten czas w reprezentacji Polski będą grać Kłos i Wrona, a powołania do swoich narodowych drużyn dostali Marechal, Srecko Lisinac, Aleksa Brdjović, Facundo Conte i Nicolas Uriarte. Od siatkówki będą mogli odpocząć za to Winiarski i Mariusz Wlazły, po których było najbardziej widać trudy sezonu. Od środowego wieczoru drużyna ma już urlopy.

- Cieszę się, że pierwszy raz w życiu będę miał cztery miesiące wakacji, bo ostanie dwa lata w Rosji, kadrze i Bełchatowie były bardzo ciężkie. Potrzebuję tego jak ryba wody i myślę, że w przyszłym sezonie, podobnie jak moim koledzy, wrócę silniejszy - mówi Winiarski.
W najbliższych dniach PGE Skra będzie kompletować zespół. Do drużyny powinni dołączyć atakujący, przyjmujący i libero. Słychać głosy, że bełchatowska na pozycji libero postawi na Kacpra Piechockiego, a jego zmiennikiem będzie siatkarz, który również mógłby występować na pozycji przyjmującego. Bełchatowianie muszą pozyskać wartościowego zmiennika dla Wlazłego. Nie jest tajemnicą, że propozycję powrotu miał Grzegorz Bociek, ale zdecydował się na pozostanie w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki