Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pianka, czy śmietanka?

Joanna Leszczyńska
Joanna Leszczyńska
Joanna Leszczyńska Grzegorz Gałasiński/archiwum
Czy jest jakaś różnica w tym, czy dziewczynki, uczennice z gimnazjum salezjańskiego w Lubinie zlizywały z gołych kolan księdza dyrektora śmietanę, czy piankę do golenia. Dla gimnazjalistów z tej szkoły, uczestników otrzęsin pierwszoklasistów, ich rodziców i kierownictwa szkoły ma to kapitalne znaczenie. Dlatego zdecydowali się napisać list w obronie idei "kocenia" pierwszoklasistów. Co z niego wynika?

Po pierwsze, nie było to zlizywanie, ale tylko dotknięcie ustami kremowej pianki. Po drugie, nie był to pomysł księdza. Po trzecie,
ów hołd ''kociaków'' nie ubliżał nikomu. Dziś pół Polski zastanawia się, czy jest jakaś różnica między lizaniem z gołych kolan księdza pianki do golenia czy śmietany? Dla mnie z pianką czy śmietaną jest to tak samo obsceniczne. Jeśli tak ma wyglądać integracja młodzieży w tym gimnazjum, to strach pomyśleć, co będzie za pół roku, kiedy już się wszyscy "zintegrują". No, nie,
nawet nie chcę myśleć, że pójdą w ruch gadżety z sex shopu...

Joanna Leszczyńska

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki