Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piech: PO chce odebrać działkowcom wszelkie prawa

rozm. Sławomir Sowa
Według Bartłomieja Piecha, przez projekt PO zlikwidowanych może być aż 55 proc. ogródków działkowych
Według Bartłomieja Piecha, przez projekt PO zlikwidowanych może być aż 55 proc. ogródków działkowych Grzegorz Gałasiński/archiwum
Rozmowa z mec. Bartłomiejem Piechem, pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych.

To jest wojna o likwidację o ogródków działkowych, czy o likwidację Polskiego Związku Działkowców?
Proszę iść do ogrodów i zapytać działkowców. Dziewięciu na dziesięciu powie panu, że chodzi o tereny ogrodów i niestety się nie mylą.

W czym państwo widzicie zagrożenie ze strony projektu Platformy Obywatelskiej?
Projekt posła Huskowskiego automatycznie odbiera działkowcom wszelkie prawa. Posłowie PO twierdzą, że te prawa zostaną przywrócone, ale oni tylko tak twierdzą. Działkowcy nie mają żadnej gwarancji.

Przecież w razie likwidacji takiego ogrodu działkowcom przysługiwałyby zarówno rekompensaty, jak i odtworzenie ogrodu w innym miejscu.
Tak mówi poseł Huskowski, ale co innego wynika z projektu. Jeśli wejdzie w życie, możliwa będzie sytuacja, że likwidującymi i uprawnionymi do egzekwowania warunków likwidacji, jest ten sam podmiot, czyli właściciel terenu. Nie działkowiec, nie stowarzyszenie działkowców, tylko gmina będzie likwidowała i decydowała o wypłacie odszkodowań i odtwarzaniu ogrodu. Jeżeli nie zrobi tego, to wówczas gminę miałaby skarżyć sama gmina? Zgodnie z projektem PO, działkowcy z chwilą wejścia w życie ustawy, przestają być właścicielami altan, nasadzeń, całej infrastruktury na działce. Tak wynika z zapisów projektu PO. Działkowcy zostaną więc nie tyle wywłaszczeni, co okradzeni - nie dostaną nawet odszkodowania za utratę własności.

Poseł Huskowski twierdzi, że ryzyko likwidacji ogrodów jest niewielkie, w centrach miast jest tylko 5 procent ogrodów...
Zależy jak kto zakreśli centrum, ale nie o to chodzi. Działkowcy z pozostałych 95 procent ogrodów też nie mogą spać spokojnie. Z naszych analiz wynika, że z chwilą wejścia w życie projektu PO, 55 procent ogrodów na których działki ma ponad 500 tysięcy rodzin, mogłoby zostać objętych natychmiastową likwidacją. Przesłankami do niej, zgodnie z projektem PO, będą np. plany zagospodarowania przestrzennego i roszczenia do terenów.

A co proponujecie w projekcie obywatelskim?
Działkowcy w każdym ogrodzie będą mogli swobodnie podjąć decyzję o wystąpieniu z ogólnopolskiej organizacji. To działkowcy mają decydować, czego chcą, a nie poseł Huskowski. Jeśli zechcą się wyłączyć, projekt obywatelski daje im stuprocentową gwarancję, że lokalne stowarzyszenie z mocy prawa przejmie tytuł prawny do gruntu, jaki w tej chwili należy do PZD, własność infrastruktury ogrodowej, domu działkowca, pieniądze na rachunkach ogrodu. Poseł Huskowski chce im to wszystko zabrać - znacjonalizować. Z całą stanowczością, jako radca prawny, stwierdzam, że to wynika z zapisów projektu PO. I potwierdzi to zresztą każdy student III roku prawa. Więc chyba nikt nie powinien się dziwić, że na pytanie, o co chodzi PO? działkowcy odpowiadają: o tereny, nie o ludzi.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki