Pieniądze z kasy miasta powinny być wydawana na nowe i stare drogi czy na ratowanie zaniedbanych zabytków. Co łodzianie wskazali?

W kwestii tej zapytaliśmy osiem osób. Jedna osoba wskazała na drogi, jedna podzieliłaby pieniądze równo: na budowę nowych dróg i remont starych oraz na ratowanie, remontowanie zabytkowych kamienic, pałaców, fabryk itp., podczas gdy pozostałe osoby wybrały zabytki.

- To bardzo trudne pytanie, bowiem potrzebne są i drogi, i zabytki. Jednak ja wybrałbym zabytki, ponieważ to w tej chwili jest najpilniejsze: ratowanie i odnawianie dawnych obiektów. I to nie tylko przy ul. Piotrkowskiej, co jest widoczne, ale także w innych rejonach miasta – zaznaczył pan Arkadiusz.

Pozostali rozmówcy podkreślali, że zabytki są ważniejsze niż drogi, że wiele zabytków wymaga pilnej interwencji, bo po pewnym czasie nie będzie co ratować. Wyjaśniali też, że są miłośnikami historii i dawnej Łodzi. Stąd ich wybór.

Jako jedyny w naszej sądzie drogi wybrał pan Wojciech, który wprawdzie jeździ samochodem, ale – jak przyznał – nie za często. Jak uzasadnił swój wybór?

- Z moich obserwacji wynika, że zabytki są w niezłym stanie, podczas gdy wiele dróg wymaga napraw i remontów. I nie chodzi mi o drogi dojazdowe do posesji na przedmieściach Łodzi. Chodzi mi o to, aby na ważnych drogach był płynny przejazd, bez napraw, remontów i dziur w jezdni – uważa pan Wojciech.