Pierwsze powołanie w związku z mistrzostwami Europy otrzymał prezes Grot Budowlanych

– Łódź nie będzie gościła finału, nad czym boleję, ale będą u nas mecze 1/16, 1/8 i ćwierćfinału, na które już teraz zapraszam – mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. – Mam nadzieję, że wśród powołanych do kadry zawodniczek będą siatkarki z łódzkich klubów, bo przecież mamy w Łodzi dwie silne drużyny siatkówki kobiet. Wierzę, że tak jak poprzednio 10 lat temu, gdy Polki wywalczyły brązowy medal, także teraz Łódź będzie szczęśliwym miejscem dla naszej reprezentacji. I mam nadzieję, że drogę do finału rozpoczniemy właśnie w Łodzi.

Marcin Chudzik w komitecie

Pierwsze powołanie do Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Europy w Łodzi otrzymał prezes Grot Budowlanych Marcin Chudzik. Jak mało kto zna specyfikę siatkówki w Łodzi, będzie współpracował zarówno z władzami Łodzi, jak i PZPS.
– Stawiamy na Łódź, bo tutaj są doskonałe warunki dla siatkówki i wierzę, że Polki wyjadą stąd do Ankary na fazę finałową – opowiadał Tomasz Karasiński, sekretarz generalny PZPS. – Chcę bardzo podziękować włodarzom miasta za przyjęcie tego turnieju.

Atlas Arena trudna do gry

– Jestem szczęśliwy, że zagramy w Łodzi, tutaj mam wielu przyjaciół, mam rodzinę i tutaj będę walczył w tak prestiżowej imprezie – mówił trener naszej kadry Jacek Nawrocki. – Mamy w tym roku i Ligę Narodów, i kwalifikacje do igrzysk olimpijskich, czeka nas szereg przygotowań. Priorytetową imprezą będą mistrzostwa Europy. Tak, jak powiedziała pani prezydent Łódź siatkówką stoi. Mam nadzieję, że damy kibicom wiele satysfakcji. Znamy swoje miejsce w szeregu, ale bardzo optymistycznie patrzymy na tę imprezę. Zbliżamy się do czołówki światowej. Mam nadzieję, że dziewczyny pokażą poziom, który będzie nas satysfakcjonował. Walczymy o to, by dołączyć do czołówki. Dziś poza zasięgiem są zespoły Rosji, Włoch, Turcji, Holandii, Serbii. Nam marzy się, żeby do tej grupy pukać i taki cel widzę w tych mistrzostwach Europy.
Atlas Arena nie jest łatwą halą do grania dla przeciwnikach, może ten obiekt będzie naszym sprzymierzeńcem - zakończył trener Jacek Nawrocki.