Merci, dziś 6-letni flat retriever, zgubił się 2 lata temu w dzień Wszystkich Świętych. Pani Agnieszka z Łodzi i jej kilkuletni synek nie mogli odżałować straty. Przez ponad rok szukali Merciego na łódzkich ulicach i w internecie. Rozwieszali ulotki, dawali ogłoszenia. Bez rezultatu.
Kiedy pani Agnieszka straciła nadzieję, że Merci jeszcze do niej wróci, w telefonie usłyszała głos pracownika Miejskiego Schroniska w Łodzi. Okazało się, że straż miejska przywiozła tam czekoladowego psa rasy flat retriever. Po odczytaniu czipu spod skóry psiaka, w komputerze pojawiło się nazwisko pani Agnieszki.
- Nie mogłam w to uwierzyć. Minęły prawie 2 lata! Byłam pewna, że to jakaś pomyłka, ale szybko ubrałam się, wzięłam synka i pojechaliśmy do schroniska - opowiada Agnieszka Olechno z Łodzi. - Merci poznał nas od razu. Rzucił się na synka i zaczął lizać go po twarzy. Syn był bardzo szczęśliwy. Przez 2 lata powtarzałam mu ciągle, że Merci się znajdzie i do nas wróci, choć sama w to nie wierzyłam.
Pani Agnieszka straciła wiarę, ale nowego psa nie kupiła.
- W ubiegłym roku chciałam nawet adoptować półtorarocznego flata, ale coś mnie powstrzymało. Nie kupiliśmy też nowego psa. Teraz wiem, że mieliśmy czekać na Merciego - to historia jak z filmu. Merci przez te 2 lata nic się nie zmienił. Nadal jest bardzo łagodnym i kochanym psem - mówi pani Agnieszka.
Gdzie Merci przebywał przez ten czas? Tego nie wiadomo. Do schroniska trafił z ulicy.
- Codziennie mamy kilkanaście zgłoszeń o porzuconych i błąkających się po mieście psach. W większości są to psy bezpańskie - mówi dyrektorka schroniska.
Historie z tak szczęśliwym finałem zdarzają się raz na kilka lat.
- 2 lata temu regularnie przyjeżdżało do nas małżeństwo z Łodzi, szukając swojego psa. Rok minął bez rezultatu. Kiedy zdecydowali się na adopcję i przyjechali do schroniska, zobaczyli przywiezionego dzień wcześniej psiaka. To był ich pies! - opowiada Bogumiła Skowrońska-Werecka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?