Przedwczoraj o godz. 6:40, policjanci z łódzkiej drogówki zatrzymali na ul. Żeromskiego pijanego rowerzystę. Cyklista przemieszczał się po chodniku i ścieżce rowerowej tzw. “wężykiem” - wzbudził tym zainteresowanie funkcjonariuszy. 23-letni mężczyzna na widok patrolu policji zeskoczył z roweru i uciekł do przejścia podziemnego. Spędził w nim kilka minut po czym myśląc, że “zgubił ogon” - wyszedł z drugiej strony. Rowerzystę czekała jednak niemiła niespodzianka...
Po przejechaniu około 100 metrów, został zatrzymany do kontroli przez obserwujących go funkcjonariuszy. Po dmuchnięciu w alkomat okazało się, że 23-latek miał... prawie dwa promile alkoholu we krwi. Jak twierdził, wsiadł na rower, bo nie czuł się pijany. Mężczyznę czeka sroga kara. Odpowie przed sądem i zapłaci grzywnę w wysokości nie niższej niż 2500 zł.
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!