Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany traktorzysta nie chciał dać się złapać

ab
DziennikŁódzki/archiwum
Jechał Ursusem środkiem drogi, a na widok policjantów zaczął uciekać. Tak środowy wieczór spędzał 52-letni mężczyzna. Gdy został zatrzymany okazało się ma dwa promile alkoholu w organizmie i nie może prowadzić pojazdów.

W czwartek po godz. 19., do dyżurnego Komisariatu Policji w Aleksandrowie Łódzkim zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że drogą w miejscowości Kolonia Brużyca jedzie nietrzeźwy traktorzysta.

Gdy policjanci dotarli na miejsce, świadek wskazał pijanego kierowcę. Mężczyzna zostawił ciągnik i siedział w przydrożnym rowie. Na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać, jednak został szybko złapany.

Kierowca nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Pojazd, którym się poruszał nie miał tablic rejestracyjnych. Po sprawdzeniu w systemie informatycznym okazało się, że kierujący ma czynny zakaz sądowy dotyczący prowadzenia pojazdów mechanicznych i rowerów.

Świadek zeznał, że 52-latek jechał całą szerokością jezdni. Gdy go wyprzedził, zatrzymał swój samochód i zmusił kierowcę ciągnika do zatrzymania. Podczas rozmowy interweniujący wyczuł od rolnika silną woń alkoholu. Po krótkiej rozmowie traktorzysta uruchomił swój pojazd i odjechał.

Pirat drogowy usłyszy zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zarzut złamania sądowego zakazu dotyczącego prowadzenia pojazdów za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki