Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna kobiet. TME Grot SMS Łódź marzy o Pucharze Polski i medalu mistrzostw kraju [ZDJĘCIA]

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Gabriela Grzybowska i Dominika Gąsieniec (niebieskie stroje) z TME Grot SMS Łódź walczą o piłkę z Nadją Stanović i Magdaleną Wójcik z GKS Katowice
Gabriela Grzybowska i Dominika Gąsieniec (niebieskie stroje) z TME Grot SMS Łódź walczą o piłkę z Nadją Stanović i Magdaleną Wójcik z GKS Katowice Grzegorz Gałasiński
Piłka nożna. TME Grot SMS Łódź dołączyła do grona najsilniejszych polskich klubów piłki nożnej kobiecej. Drużyna właśnie awansowała do półfinału Pucharu Polski i przystępuje do walki o medal ekstraligi.

Wyeliminowane z Pucharu Polski silnego bądź co bądź GKSKatowice przyszło stosunkowo łatwo. Zwłaszcza wygrana 3:0 w Katowicach, choć po ciężkim i wyrównanym meczu, robiła wrażenie. Remis w meczu rewanżowym przypieczętował awans. Łodzianki po ostatni gwizdku sędziego zaprezentowały taniec radości na środku boiska.
– Nie jestem trenerem, który krzyczy na zawodniczki, ale widziałem, że w pierwszej części spotkania mecz nam się nie układa – mówił po spotkaniu Marek Chojnacki, trener z licencją UEFA PRO, jako piłkarz ŁKS zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem występów w ekstraklasie. – Ja to przewidywałem. Za dużo meczów widziałem, za dużo przeżyłem, by nie wiedzieć, że po wygraniu pierwszego meczu, 3:0 w rewanżu wcale nie będzie łatwo. Popełniliśmy błąd i rywal objął prowadzenie, a mój zespół przestał istnieć. W przerwie podjęliśmy decyzję o innym poruszaniu się na boisku ze względów taktycznych. Dziewczyny musiały w końcu więcej pomyśleć, lepiej się zorganizować.

Wysokie premie od PZPN

Trener Marek Chojnacki podkreślił, że rozgrywki o Puchar Polski mają w tej edycji nie tylko znaczenie prestiżowe, ale i finansowe. – Trzeba podziękować PZPN, że docenia te rozgrywki – dodał trener Marek Chojnacki.
Zwycięzca Pucharu Polski zainkasuje 400 tys. zł, pokonany w finale 100 tys. zł, a półfinaliści już zarobili po 40 tys. zł.
– Dla naszej drużyny ten dwumecz pucharowy jest ponadto bardzo dobrą formą przygotowania się do rundy rewanżowej – mówi Marek Chojnacki. – Sparingów jest mało, nie ma z kim grać, a takie dwie dobre gry o coś, ale przygotowujące do meczów mistrzowskich spełniają szkoleniowe zadanie.

Pomógł obóz w Barcelonie

Nie brakuje opinii, że wpływ na formę piłkarek TME Grot SMS miało zgrupowanie, w jakim uczestniczyły po raz pierwszy. Sponsor drużyny, firma TME, sfinansował piłkarkom obóz szkoleniowy w Hiszpanii. Bazą łódzkiej drużyny był ośrodek w miejscowości Salou, położonej na wybrzeżu Morza Śródziemnego, oddalonej 94 km od centrum Barcelony.
- Jeden z jej szefów TME, Andrzej Kuczyński, członek zarządu ds. operacyjnych, docenił dobrą postawę naszych dziewcząt w pierwszej części sezonu i zdecydował, że jeden z zimowych etapów przygotowań drużyny odbędzie się na Półwyspie Iberyjskim.- mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS.

Radość z awansu w Pucharze Polski nie jest w drużynie szalona. Piłkarki zdają sobie sprawę, że awans trzeba było wyszarpać na boisku.

Myślą też o reprezentacji

– Z żadnym przeciwnikiem nie jest łatwo – mówiła Olga Zubczyk, reprezentantka Polski i stoper TME Grot SMS. – W pierwszej połowie po prostu zaspałyśmy, dopiero w drugiej wyszłyśmy na 100 procent i pokazałyśmy, że nieprzypadkowo awansowaliśmy do półfinału Pucharu Polski. W tym roku chcemy sięgnąć jeszcze wyżej.
Olga Zubczyk cieszy się z sukcesów klubowych, ale myśli też o reprezentacji Polski. – Widzę, że mamy dużą szansę awansu do finału mistrzostw Europy – oceniła Olga Zubczyk. – Remisowy mecz z Hiszpanią pokazał, że stać nas na dużo. Cieszę się z tego powołania i wykorzystam to zaufanie. Mam nadzieję, że wreszcie pokażę na co mnie stać.

Pucharowy mecz TME Grot SMS Łódź z GKS Katowice zaszczyciła swą obecnością trenerka kadry Polski U19 Nina Patalon. Długo rozmawiała podczas meczu z Adrianem Sokołowskim, trenerem Jej obecność w Łodzi nie dziwi, trzon kadry jest oparty o piłkarki z łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego w Łodzi.
– Nie stawiamy przed drużyną żadnych celów – mówi prezes SMSJanusz Matusiak. – Chcemy, by szkolenie w naszej szkole przebiegało prawidłowo, by dziewczęta poprawiały swoje umiejętności. Wtedy wyniki same przyjdą.
Nie ma jednak co ukrywać, że po trzech z rzędu piątych miejscach w ekstralidze 2017, 2018 i 2019, łodzianki marzą o medalu mistrzostw Polski i w pełni na niego zasługują. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki